- Byliśmy w grupie około stu pięćdziesięciu osób z całej Polski, których zaproszono na to wydarzenie - mówi Magdalena Mańkowska, nauczycielka informatyki w obu szkołach, która rozbudziła zainteresowanie kosmosem wśród aleksandrowskich gimnazjalistów i uczniów ciechocińskiej podstawówki. - Dzieci ogromnie to przeżywały, podobnie jak ja. Długo po powrocie nie mogłam zasnąć - przyznaje.
- To przygoda życia - mówi krótko Oliwer Bykowski, gimnazjalny pierwszoklasista. - Najbardziej podobało mi się, jak astronauci podawali sobie mikrofon, który „pływał” w powietrzu, bo tam nie ma przyciągania ziemskiego - tłumaczy.
Na młodych ludziach wrażenie zrobiło i samo połączenie, i możliwość zobaczenia wnętrza stacji kosmicznej, i usłyszenia mówiącego do nich astronauty Anglika Tima Peake’a oraz odpowiadających na pytania z NASA amerykańskich astronautów: Tima Kopra i Jeffa Williamsa. Wysłuchali też wykładów (m.in. o planach eksperymentów wykorzystania Księżyca do pozyskania energii), zwiedzili Centrum Nauki Kopernik, gdzie zorganizowano połączenie z kosmosem, agencjami kosmicznymi i krajami, z których padały pytania, a także planetarium.
W planetarium obejrzeli wystawę, na której było m.in. okno z widokiem na Ziemię ze stacji kosmicznej takim, jaki mają astronauci, którzy robią zamawiane z Ziemi zdjęcia różnych jej zakątków.
Nie każdy może sobie takie zdjęcie „zamówić”. Podopieczni Magdaleny Mańkowskiej mają takich zdjęć wiele.
- Możliwość pozyskiwania zdjęć Ziemi, robionych z kosmosu daje nam projekt EarthKam, który realizujemy. Dzięki niemu i działaniom w projekcie ESERO dostaliśmy zaproszenie do Centrum Nauki Kopernika na to historyczne połączenie. Historyczne dlatego, że po raz pierwszy ze stacją kosmiczną łączyły się jednocześnie NASA i ESA - tłumaczy Magdalena Mańkowska.
Przed połączeniem uczestnicy projektu z Wielkiej Brytanii, Norwegii i Polski wysyłali pytania do astronauty Tima Peak’a. Spośród wielu wybrano po dwa z każdego kraju. - Niestety, nie nasze - przyznaje nasza rozmówczyni. - Ale odpowiedział na nie podczas jednego z wykładów Sławomir Zdybski z ESA. Pytanie wymyślone przez Franka, ucznia klasy 1 Szkoły Podstawowej w Ciechocinku brzmiało: Czy astronauci się mogą się golić i strzyc i co robią z włosami. Okazuje się, że mogą, a włosy wciąga specjalny odkurzacz.
Polskie pytanie do Tima Peaka dotyczyło najtrudniejszych zadań na stacji i tego, jakimi umiejętnościami musi wykazać się astronauta. Widzowie połączenia dowiedzieli się o niezwykle trudnych przygotowaniach w ekstremalnych warunkach i o niebezpieczeństwach w kosmosie (gdy trzeba było naprawić pewien element na zewnątrz stacji, ustytuowany przy kolektorach słonecznych i [racę tę można był wykonać wyłącznie w nocy).