W wywiadzie udzielonym niemieckiemu "Bild" szef NASA poruszył temat chińskiej myśli kosmicznej i ich planów dotyczących księżyca. Nelson w wywiadzie stanowczo zaznaczył, że Chiny będą chciały przejąć księżyc.
- Musimy być bardzo zaniepokojeni tym, że Chiny lądują na Księżycu i mówią: to jest teraz nasze, a ty trzymaj się z dala - mówił Nelson. - Cóż, jak myślisz, co dzieje się na chińskiej stacji kosmicznej? Tam uczą się, jak niszczyć satelity innych ludzi - dodał rozwścieczony pytaniem dziennikarza o cele Chin na księżycu.
Odpowiedź z Pekinu
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź ze strony chińskiej. W poniedziałek głos w sprawie zabrał rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Chin.
- To nie pierwszy raz, kiedy szef amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej zignorował fakty i mówił nieodpowiedzialnie o Chinach – powiedział Zhao Lijian.
- Strona amerykańska stale konstruowała oszczerczą kampanię przeciwko normalnym i rozsądnym chińskim wysiłkom w kosmos, a Chiny stanowczo sprzeciwiają się takim nieodpowiedzialnym uwagom - dodał rzecznik chińskiego MSZ.
Plany Chin
W ciągu ostatniej dekady Chiny znacznie przyspieszyły wcielanie w życie swojego programu kosmicznego, koncetrując swoje działania wokół eksploracji księżyca. W 2013 roku Chińska Republika Ludowa przeprowadziła pierwsze bezzałogowe lądowanie na księżycu. Wedle chińskiego programu kosmicznego pod koniec dekady kraj ma dysponować na tyle mocnymi rakietami, aby wysłać astronautów na księżyc.
Źródło: Reuters, Bild
