https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie ZSP jednak nie będą doradzać burmistrzowi Kruszwicy. Dlaczego?

Dariusz Nawrocki
W skład Młodzieżowego zespołu doradczego wchodzą: Lucyna Dąbrowska, Weronika Dybicz, Pamela Burak, Kamila Jeśman oraz Justyna Prus. Na zdjęciu z burmistrzem Dariuszem Witczakiem i jego zastępcą Bartoszem Krajniakiem.
W skład Młodzieżowego zespołu doradczego wchodzą: Lucyna Dąbrowska, Weronika Dybicz, Pamela Burak, Kamila Jeśman oraz Justyna Prus. Na zdjęciu z burmistrzem Dariuszem Witczakiem i jego zastępcą Bartoszem Krajniakiem. Nadesłane
Młodzieżowy Zespół Doradczy Burmistrza Kruszwicy już działa. Tworzą go jednak tylko uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Słowackiego. Dlaczego?

Do udziału w tym przedsięwzięciu burmistrz zaprosił wszystkie szkoły ponadgimnazjalne w gminie Kruszwica. Doradzać Dariuszowi Witczakowi będą jednak tylko uczniowie prowadzonego przez gminę Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego.

- Chcieliśmy, aby w skład zespołu wchodzili uczniowie reprezentujący młodzież ze wszystkich trzech szkół ponadgimnazjalnych. Niestety starostwo nie wyraziło zgody na współpracę gminy z uczniami Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kruszwicy i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kobylnikach - zdradza wiceburmistrz Bartosz Krajniak.

Dlaczego tak się stało? Marlena Gronowska z inowrocławskiego starostwa tłumaczy, że na pierwsze spotkanie z wiceburmistrzem zaproszono wyłącznie dyrektorów szkół, bez powiadamiania organu prowadzącego, czyli władz powiatu.

- Dyrektorzy nie otrzymali żadnych szczegółowych zasad funkcjonowania tego gremium. Po tym spotkaniu władze powiatu poinformowały burmistrza o konieczności każdorazowego informowania organu prowadzącego szkoły o tego typu inicjatywach. W kolejnym piśmie burmistrza nadal nie zawarto szczegółowych założeń projektu, regulaminu, statutu ani trybu finansowania, a zasadę wyznaczania członków tego gremium przez dyrektora szkoły bez wyborów przez szkolną społeczność władze powiatu uznały za nie do przyjęcia. Z tych powodów podjęto decyzję o nie przystąpieniu szkół ponadgimnazjalnych do tego przedsięwzięcia - tłumaczy pani rzecznik.

Burmistrz Dariusz Witczak przekonuje, że nie nakazywał żadnej ze szkół, w jaki sposób ma wytypować swoich przedstawicieli. - Nikt nikomu nie zabraniał przeprowadzenia wyborów. Zresztą w liceum właśnie w ten sposób wybrano członków zespołu. Szkoda, że pozostałe szkoły nie mogą wziąć udział w tym przedsięwzięciu - wyznaje Dariusz Witczak.

Przekonuje, że zespół już pracuje.

- Dotychczas odbyliśmy dwa posiedzenia w czerwcu. Mimo trwających wakacji chcemy się spotykać również w okresie wolnym od nauki szkolnej - zdradza Kamil Jeśman, przewodniczący zespołu. Inwestycje w mieście oraz zakończenie wakacji - to pierwsze tematy, które omówiono z Młodzieżowym Zespołem Doradczym.

- Jedną z inwestycji, które chcemy przeprowadzić jest utworzenie miejsc aktywnego wypoczynku oraz rekreacji dla dzieci i młodzieży. Bardzo ważne aby projekt ten skonsultować z osobami, dla których jest on dedykowany - przekonuje wiceburmistrz.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

W sprawie konkursów na urzędników zespół też doradzi? Czy burmistrz już ma kolejne córki i synów swoich kolegów, których zatrudni?

G
Gość
może porozumienie z 6 grudnia dotyczyło konkretnego tytułu, teraz będzie wolność mediów
k
keram

Dziwne i nie zrozumiały jest fakt iż Powiat decyduje co może i komu doradzać młody człowiek w Kruszwicy a nie dyrekcje poszczególnych szkół. Czyż by dyrektorzy szkół nie mieli na to wpływu ? Co to za Powiatowe wtrącanie się w kompetencje dyrekcji szkoły? Moim zdaniem to młodzi ludzie powinni się angażować w działania pozytywne oczywiście w życie miasta w którym żyją i mieszkają. Ten fakt wtrącania się Powiatu jest nie do zaakceptowania. A tak przy tym będąc temacie to Powiaty powinny być zniesione a ich kompetencje mogli by przejąć Prezydenci miast i  Burmistrzowie Miast i Gmin  . Dzięki temu ten poziom by znikł a zostały by pozostałe i to dla obywatela było by usprawnieniem załatwiania wielu spraw w administracji.Dobrze że Burmistrz Kruszwicy taką propozycję młodym zaproponował. To się chwali . Mam nadzieję ,że dzięki temu inny będzie ich kolegów czy koleżanek punkt widzenia spraw ,,Małej Ojczyzny'',jakim dla każdego powinno być Jego miejsce zamieszkania.

G
Gość
A kibel na rynku to będzie toi toi, sławojka czy krzaczki?
M
Marko

A kto opiniował postawienie tej szopy na Rynku? Witczak jak zwykle wymyśla tematy zastępcze, a istotne sprawy albo załatwiane są w zaciszu gabinetu, albo ktoś za niego decyduje. Plebs niech się cieszy, że na płycie za kilka milionów złotych stanęła szopa. Wtopi się w krajobraz okazałych kamienic i innych szop zdobiących centrum miasta. Nadzieja w PiSie, że przyspieszy wybory samorządowe.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska