Wczorajsza wizyta w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu Agnieszki Nieradko z Komisji Rabinicznej do spraw Cmentarzy miała związek z działaniami podjętymi przez świecki klub miłośników historii KaMuH.
Finałem tej współpracy, zainicjowanej przez Józefa Szydłowskiego, ma być odsłonięcie nowej tablicy na dawnym cmentarzu żydowskim przy ul. Polnej. Zostaną na niej umieszczone nazwiska wszystkich Żydów pomordowanych na początku października 1939 r. Zachowała się dokładna lista sporządzona przez oprawców. Wiosną tego roku Nieradko wraz z technikami wyznaczali obszar cmentarza, po którym dziś nie ma już śladów.
- Podobnych miejsc, które ze względów religijnych mają dla nas wielkie znacznie, jest w Polsce około 1400 - mówi Nieradko. - Właściwie trudno byłoby znaleźć miasto, w którym nie byłoby grobów Żydów.
Pamięć wciąż żywa
Poszukiwaniem i ich oznaczaniem zajmuje się komisja, w której pracuje Nieradko.
- Groby ofiar Holocaustu najczęściej odnajdujemy dzięki: świadkom mordów, dokumentom znajdującym się w zasobach IPN, badaniom georada-rem oraz analizując niemieckie zdjęcia lotnicze wykonane w czasie IIwojny światowej - wylicza. - Oczywiście, najbardziej niezwykłe są spotkania ze świadkami. Na wielu z nich widok rozstrzeliwanych ludzi odcisnął potworne piętno. W większości obserwowali to jako kilkuletni wszędobylscy chłopcy. Poznałam takich, którzy wcześniej nikomu o tym nie mówili.