O tym, jak niebezpieczne jest przekraczanie ładowności, przekonał się kierowca tej ciężarówki przewożącej złom. W miniony wtorek wieczorem rozpędzony samochód z przyczepą zahaczył ładunkiem o wiadukt nad "jedynką" przy "Anwilu". Metalowe elementy wypadły na jezdnię. Wiele szczęścia mieli kierowcy aut jadących tuż za ciężarówką. Nikt nie odniósł obrażeń, skończyło się tylko na zadrapaniach lakieru czterech samochodów.