33-letni Abas Hussein Abdiraham zginął na oczach 300-osobowego tłumu - poinformowała BBC. Egzekucja miała miejsce w porcie Merka nad Oceanem Indyjskim. BBC nie podaje, kiedy doszło do kaźni.
Przedstawiciel rebelianckiego islamskiego ugrupowania Szabab, które chce zaprowadzić w Somalii ścisły szarłat, powiedział, że kobieta zostanie ukamienowana zaraz po tym, jak urodzi, a niemowlęciem zaopiekuje się najpewniej ktoś z rodziny.
Abdiraham jest trzecią w tym roku osobą, którą islamiści ukamienowali za cudzołóstwo - podaje TVN 24.
Nie wszyscy akceptują postępowanie ugrupowania. Prezydent Szejk Szarif Szejk Ahmed oskarżył niedawno ugrupowanie Szabab o niszczenie wizerunku islamu poprzez dokonywanie podobnych zabójstw i nękanie kobiet.
- Ich działania nie mają nic wspólnego z islamem - powiedział prezydent podczas uroczystości nominowania nowych władz stolicy kraju Mogadiszu (cytujemy za TVN 24).
W październiku islamiści ukamienowali w Merce dwóch mężczyzn za szpiegostwo.
Media informują, że Szabab publicznie chłoszcze kobiety za noszenie stanika, co według islamistów stanowi wprowadzanie w błąd. Jednak według mieszkańców zachodniej części Mogadiszu, uzbrojeni członkowie Szababu zatrzymują kobiety, których biust wygląda na podtrzymywany stanikiem, i każą je publicznie wychłostać.
Ta sama kara spotyka także mężczyzn, którzy nie mają brody.
Na początku października grupa Szabab amputowała stopę i dłoń dwóm młodym mężczyznom oskarżonym o kradzież - przypomina TVN 24. - Zakazuje ona m.in. oglądania filmów, tańca na ślubach i grania w piłkę nożną lub oglądania meczów piłkarskich.
W zeszłym roku 13-latka została ukamienowana za cudzołóstwo w mieście Kismayo na południu kraju. Według organizacji ochrony praw człowieka, dziewczynka została zgwałcona.