20 sierpnia mieszkanka Nakła zgłosiła policjantom, że z jej balkonu zniknęła klatka z królikiem miniaturką. Wartość zwierzęcia (i klatki) pokrzywdzona oszacowała na 400 złotych.
- Wczoraj mundurowi dowiedzieli się, kto ukradł królika. Rano weszli do jednego z mieszkań i zatrzymali dwóch podejrzanych mężczyzn w wieku 24 i 44 lat - mówi Justyna Andrzejewska z nakielskiej komendy.
Przeczytaj także: Gang Olsena z Nakła. Zgubili but i komórkę na miejscu kradzieży
W mieszkaniu podejrzanych mundurowi znaleźli niezbity dowód, czyli skradzionego królika. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę do 5 lat więzienia.
Królik cały i zdrowy wrócił do właścicielki, a sprawa wkrótce trafi do sądu.
Czytaj e-wydanie »