Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraina otwiera drzwi do UE

Rozmawiał Jacek Deptuła
Janusz Zemke.
Janusz Zemke.
- W przeciąganiu ukraińskiej liny nie chodzi tylko o wpływy polityczne, także ekonomiczne. Rozmowa z europosłem Januszem Zemke.

- Rosja i Unia Europejska starają się za wszelką cenę przeciągnąć Ukrainę na swoją stronę. Kto ma szanse zwyciężyć w tych geopolitycznych zapasach?
- W przeciąganiu ukraińskiej liny nie chodzi tylko o wpływy polityczne, także ekonomiczne. Konflikt interesów między Rosją a Unią jest bardzo poważny. Moskwa ma strategiczny cel - chce umocnić Wspólnotę Niepodległych Państw. A kluczem do zrealizowania celów nie jest Białoruś, Mołdawia czy Kazachstan, lecz Ukraina. Do tej pory prezydent Wiktor Janukowycz balansował między Moskwą a Brukselą. Trwało to kilka lat. Jednak w pewnym momencie Unia powiedziała jasno, by Kijów wreszcie się zdecydował, czy chce umowy stowarzyszeniowej z UE, czy woli być w rosyjskiej strefie wpływów. Wówczas Rosja rozpoczęła presję ekonomiczną, głównie przez wprowadzanie ceł i - oczywiście polityczną.

- Jednak ukraiński parlament kilka dni temu jednogłośnie przegłosował tekst umowy stowarzyszeniowej z UE…
- A rosyjska Duma w rewanżu ogłosiła w piątek, że Bruksela szantażuje i zmusza Kijów do zrzeczenia się części suwerenności na rzecz Unii. Zapominając jednocześnie, że to Rosja w sposób daleki od dyplomacji chce za wszelką cenę zatrzymać Ukrainę w swojej strefie wpływów. Bruksela nie zmusza do niczego, tylko prosi o podjęcie jednoznacznej decyzji - albo w tę, albo w tamtą stronę. Na przeszkodzie stowarzyszeniowej stoi tylko jeden problem - Julia Tymoszenko. Ona aniołem nie jest, ale o jej uwięzieniu - tak sądzi Unia - zadecydowały bardziej względy polityczne aniżeli karne. Ukraina musi to sobie przekalkulować, bo w listopadzie w Wilnie ma ostatecznie podpisać umowę stowarzyszeniową z UE.

- A jeśli Kijów nie podpisze umowy?
- To powróci w rosyjską strefę wpływów. Tak czy inaczej Kijów będzie w trudnej sytuacji, bo są dwie Ukrainy - zachodnia proeuropejska i wschodnia - prorosyjska.
- Jaka jest w tym dziś w rola Polski? Kwaśniewskiemu przed laty się nie udało.
- Byłem kilka dni temu na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego poświęconym Ukrainie. Polscy europosłowie ewidentnie są najbardziej zaangażowani w tę sprawę bez względu na przynależność partyjną. Ale ostateczny wybór należy do Kijowa.

- Czy Rosja znów może szantażować kurkiem gazowym Ukraińców, a może nawet nas?
- Dla Polski, na szczęście, niewiele to zmienia, ponieważ naszym atutem jest członkostwo w Unii. W razie kryzysu partnerem Rosji jest nie tylko Warszawa, lecz przede wszystkim Bruksela. Natomiast Ukraina… Do końca nie wiadomo. Póki co jest dość bezbronna, lecz z drugiej strony nie da się bez końca jechać slalomem raz na wschód, a raz na zachód.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska