- Nie spodziewaliśmy się, że spotka nas taka tragedia. Nasza córeczka nagle zaczęła tracić równowagę, nie chciała jeść, zaczęła wymiotować. W szpitalu zlecono tomograf. Okazało się, że w głowie Amelki jest guz - mówią rodzice dziewczynki.
Miesiąc temu Amelka przeszła operację usunięcia guza. Kilka godzin po operacji doznała udaru móżdżku. Dziewczynka cały czas znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze planują rozpoczęcie leczenia onkologicznego, gdy tylko stan Amelki na to pozwoli. Jednak standardowe leczenie dostępne w Polsce nie daje Amelce szans na całkowite wyzdrowienie.
- Jedyną nadzieją jest innowacyjna terapia z wykorzystaniem komórek dendrytycznych w specjalistycznej klinice w Kolonii w Niemczech. To nowoczesne, indywidualnie dopasowane leczenie, które daje Amelce szansę na życie. Koszty terapii są ogromne, a czas działa na niekorzyść - podkreślają rodzice.
Rodzina i jej przyjaciele nie poddają się. Z pomocą Fundacji Siepomaga prowadzą zbiórkę środków na leczenie i immunoterapię. Liczy się każda przysłowiowa złotówka. Do zbiórki dołączyć można pod tym adresem: https://www.siepomaga.pl/amelka-jankowiak
Warto podkreślić, że w Janikowie i okolicach ruszyły lokalne inicjatywy, festyny charytatywne i zbiórki publiczne. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę do ratowania życia Amelki.
