Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy w naszym regionie proszą o azyl

(aga)
b Uchodźcy z Ukrainy nie chcą się cisnąć w ośrodku w Grupie (na zdjęciu). Mają nadzieję, że życzliwa Polska pozwoli im ułożyć sobie życie w naszym kraju, chcą tu pracować legalnie
b Uchodźcy z Ukrainy nie chcą się cisnąć w ośrodku w Grupie (na zdjęciu). Mają nadzieję, że życzliwa Polska pozwoli im ułożyć sobie życie w naszym kraju, chcą tu pracować legalnie Agnieszka Romanowicz
Polska chełpi się wielką troską o Ukraińców, ale cztery rodziny z Ukrainy, szukające pomocy w naszym regionie, nie otrzymały deklarowanego wsparcia.

To słowa Przemysława Wyciechowskiego z Polskiej Akcji Humanitarnej w Toruniu, która opiekuje się ośrodkiem dla uchodźców w Grupie w pow. świeckim. W ciągu ostatniego kwartału trafiły tam cztery rodziny z Ukrainy. - Wszystkie wystąpiły do Urzędu ds. Cudzoziemców o nadanie im statusu uchodźcy umożliwiającego legalną pracę w Polsce. Niestety, nie dostali nawet tak zwanego pobytu tolerowanego. W kontekście działań Polski na arenie międzynarodowej, to niezrozumiałe - ocenia Wyciechowski.

Czytaj: Barack Obama: Sankcje wobec Rosji odnoszą skutek. NATO gotowe zrobić więcej dla Ukrainy

- W związku z tym trzy rodziny ukraińskie opuściły nasz ośrodek. Przeniosły się na Pomorze, gdzie podjęły nielegalną pracę - dodaje Anita Litkowska z PAH, na co dzień w ośrodku w Grupie. - Jedna rodzina nadal liczy na ochronę. Ojciec jest dentystą, pracował i mieszkał w Doniec-ku, gdzie jest teraz bardzo gorąco. Chciałby ułożyć sobie i bliskim życie w Polsce, ale nie dano im do tego prawa.

Odwołanie w tej sprawie trafiło już do UdsC. - Nasz prawnik odniósł się w nim do uzasadnienia napisanego w decyzji odmownej, że Ukraina nie jest krajem niebezpiecznym. Uchodźcy twierdzą co innego. Bali się wybuchów, wcielenia do armii i nieprzewidywalności Rosji - wylicza Litkowska.

Statystyki UdsC potwierdzają, że niewielu Ukraińców otrzymuje ochronę przewidzianą dla uchodźców.
Od 1 stycznia do 1 września 2014 r. zabiegało o nią 331 obywateli Ukrainy, głównie z wykształceniem wyższym (35 proc.) i średnim (48 proc.). Ochroną objęto tylko ośmiu z nich.

Ewa Piechota, rzeczniczka UdsC tłumaczy: - To m.in. dlatego, że nie cała Ukraina jest objęta konfliktem zbrojnym. W tej sytuacji istnieje tak zwana alternatywa ucieczki wewnętrznej. Ukraińcy, którzy mieszkają na terenach okupowanych, mogą przenieść się w bezpieczniejszy rejon swojego kraju.
Piechota zaznacza przy tym, że każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie. - Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja na Ukrainie jest dynamiczna, dlatego mamy stały kontakt z Ministerstwem Spraw Zagranicznych - dorzuca.

Sytuację monitoruje też PAH . - Kryzys na Ukrainie zmusił już 190 tys. osób do poszukiwania schronienia wewnątrz kraju - informuje Wyciechowski. - Dostarczyliśmy żywność do miejscowości Zołotoje w obwodzie ługańskim, gdzie schroniło się 700 cywilów, głównie kobiety z małymi dziećmi. Szykujemy kolejne transporty, przede wszystkim z lekami.

Stąd apel PAH do Czytelników "Pomorskiej": - Pomóżcie ofiarom kryzysu na Ukrainie! Wpłacajcie dowolne kwoty na konto 91 1060 0076 0000 3310 0015 4960 z dopiskiem "Ukraina" lub wstąpcie do Klubu PAH SOS, by regularnie wspierać nasze działania - zachęca Wyciechowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska