Jak przyznała używa mocnych słów, bo sytuacja dotyczy jej bezpośrednio. Zaznaczyła również, że rosyjska kultura to również oręż w walce prowadzonej przez kraj Putina.
- Miesiąc temu Rosja zaatakowała mój kraj, ale rosyjska kultura atakowała nas od dawna. Po rosyjską kulturę sięgałam nieskończenie wiele razy, ich literaturę, muzykę. Byłam zaczytana w Dostojewskim, Puszkinie, Tołstoju. Dziś wiem, że oni usiłowali zdeformować mój umysł, mój światopogląd - dodała artystka.
Vatutina podkreśliła, że nie można oddzielać kultury od barbarzyńskich działań Rosjan na Ukrainie.
- Musimy otrzeźwieć, przestać oddzielać ten ich cholerny balet, muzykę klasyczną, literaturę od ich kałasznikowów. To jest pełne oblicze Rosji: Dostojewski, Czajkowski, balerina Maja Plisiecka, barbarzyństwo, gwałty i śmierć. Ich kultura też jest ich bronią, musimy ją zlikwidować - oceniła sopranistka.
Jak dodawała w rozmowie z "Wprostem", już 21 lutego, podczas przemówienia Putina, wiedziała, że Rosja zamierza zrównać Ukraińców z ziemią.
