Spis treści
Pułapka w e-PIT. System zna dochody, a nie wyświetlił, że nie należy się ulga na dziecko. Urząd przelał pieniądze rodzicom, a teraz muszą oddawać z odsetkami. Coraz więcej osób zarabia za dużo, by móc rozliczyć ulgę.
12 proc. podatku od dochodów do 120 tys. zł
- Brak waloryzacji progów podatkowych stanowi ukrytą formę podwyżki podatków - ocenia w rozmowie z nami Paweł Majtkowski, analityk eToro.
W Polsce osoby rozliczające się według skali podatkowej płacą
- 12 proc. podatku od dochodów do 120 tys. zł
- oraz 32 proc. od nadwyżki ponad tę kwotę.
- Wcześniej, drugi próg wynosił 85,5 tys. zł,
- a wprowadzenie nowej wartości w 2022 roku nie przewidywało automatycznej waloryzacji.
154 356 zł - tyle realnie powinien wynosić drugi próg podatkowy
W związku z tym, każda zmiana musi być zatwierdzona przez parlament, a obecnie nie trwają prace nad jej podwyższeniem.
- Brak waloryzacji progu podatkowego to w praktyce coroczna, stopniowa podwyżka podatków, szczególnie w okresach wysokiej inflacji. We wrześniu 2024 roku wyniosła ona 4,9 proc. rok do roku, zaś skumulowana inflacja od stycznia 2022 roku sięgnęła 28,63 proc. W związku z tym, realna wartość drugiego progu wynosi obecnie 93 291 zł (w cenach z końca 2021 roku). Aby utrzymać wartość z 2021 roku, próg powinien wynosić obecnie 154 356 zł. Osoba zarabiająca powyżej 155 tys. zł brutto rocznie zapłaci z tego powodu o ponad 2,5 tys. zł więcej podatku rocznie - wylicza Majtkowski.
Ekspert: - Waloryzacja powinna być coroczna
Ekspert komentuje, że nasz kraj ma długą tradycję podwyższania podatków przez brak waloryzacji progów: - Próg podatkowy w wysokości 85,5 tys. zł, obowiązujący do końca 2021 roku, został wprowadzony w 2007 roku jeszcze jako próg dla podatku wysokości 40 proc. Na jego waloryzację trzeba było czekać aż 15 lat, choć w międzyczasie zmieniały się inne elementy systemu podatkowego, takie jak stawki opodatkowania i kwota wolna od podatku. Najlepszym rozwiązaniem byłaby coroczna waloryzacja progów podatkowych, co pozwoliłoby uniknąć dodatkowego obciążenia obywateli przez inflację oraz wyższe opodatkowanie rosnących płac.
Limity dochodów do ulgi na dziecko od dawna bez zmian - efekt?
Od lat nie zmienia się także np. limit dochodów uprawniających rodziców lub opiekunów prawnych do skorzystania z ulgi na dziecko, co powoduje, że przy rosnących płacach, coraz więcej osób traci prawo do niej.
- Przypomnijmy, że ulga przysługuje podatnikowi rozliczającemu się indywidualnie, jeśli jego dochód nie przekroczył 56 tys. zł.
- W przypadku rozliczenia łącznego z małżonkiem limit stanowi kwota 112 tys. zł.
- Odliczenie sięga 92,67 zł miesięcznie (rocznie 1112,04 zł).
- Co ciekawe, kiedyś to było więcej, bo np. w 2007 roku ulga wynosiła 1145,08 zł, a w 2008 1173,7 zł.
Są też sytuacje, m.in. w naszym regionie, gdy tę, już wypłaconą przez urząd skarbowy ulgę, trzeba oddać - z odsetkami.
Pułapka w e-PIT. Uważajcie!
Osoby, które są w takiej sytuacji opowiadają, że składały e-PIT-y na stronie Ministerstwa Finansów i jak się okazało, system nie jest idealny, ponieważ nie widział, ile zarabiają i nie wyświetlił, że ulga im się nie należy. Uzupełniły w zeznaniu na stronie MF PIT/O i skarbówka przelała im pieniądze. Następnie weryfikacja spowodowała, że teraz muszą je oddawać.
Służby skarbowe przyznają, że system nie jest idealny i tłumaczą, że zeznania w nim są tylko wstępnie wypełnione i np. wszelkie ulgi trzeba uzupełniać. Trzeba samemu pilnować limitów.
- Gdy były PIT-y papierowe, pani w okienku obejrzała kartki i mówiła, co jest nie tak. Elektronika zawodzi, komputer mi nie powiedział, że przekroczyłem limit dochodów i ulga mi się nie należy, choć na wstępnie przygotowanej deklaracji były moje zarobki. Ktoś to później klepnął i dostałem pieniądze, które później musiałem oddać z odsetkami. Za rok planuję rozliczyć się papierowo - zapowiada pan Grzegorz z Bydgoszczy.
