https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ulica 22 Stycznia w Mogilnie czeka na opinię IPN

Archiwum/Agnieszka Nawrocka
Ulica 22 Stycznia w Mogilnie nadal bez decyzji o zmianie nazwy.

Nadal nie ma decyzji w sprawie zmiany nazwy ulicy 22 Stycznia. Jest jednak mało prawdopodobne, aby nazwa się zachowała.
Przypomnijmy, że ulica 22 Stycznia to jedyna w Mogilnie ulica, która podlega ustawie o dekomunizacji nazw. Data jest bowiem kojarzona z wejściem Armii Czerwonej na nasze tereny. Rada miejska nie zamierza jednak zmieniać nazwy. Przyjęto jedynie uchwałę argumentując, że nazwa odnosi do daty wybuchu Powstania Styczniowego. I pozostawiono nazwę 22 Stycznia. Jednak wojewoda kujawsko-pomorski nie godzi się z taką argumentacją. Po wydaniu opinii przez Instytut Pamięci Narodowej może sam nadać ulicy nową nazwę. Tak stało się między innymi w Bydgoszczy, gdzie wojewoda Mikołaj Bogdanowicz postanowił m.in. o przemianowaniu ul. Planu 6-letniego na aleję Lecha Kaczyńskiego.

Od kilku miesięcy trwa wymiana pism między gminą Mogilno a urzędem wojewódzkim.

Przewodnicząca rady miejskiej, Teresa Kujawa mówi, że minęły już przewidziane prawem terminy i do tego czasu wojewoda nie podjął decyzji o zmianie nazwy.

Co innego mówi rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól. Przekonuje bowiem, że gminy miały czas do 2 września na zmianę nazw nawiązujących do ustroju totalitarnego. Natomiast wojewoda ma jeszcze czas do marca, aby podjąć decyzję.
W sprawie Mogilna i ulicy 22 Stycznia nie ma nadal opinii IPN. Adrian Mól przyznaje, że wkrótce ulice w kolejnych miastach będą zmieniały nazwy. Na liście nie ma na razie Mogilna. Jednak mało prawdopodobne, aby nazwa ulicy się zachowała.

- Naszym zdaniem terminy na odpowiedź wojewoda zostały przekroczone - mówi tymczasem Teresa Kujawa. - Jeśli wojewoda narzuci nam zmianę ulicy, to my się odwołamy.

Jak być fit po świętach? Agnieszka Kaczorowska zdradza swoje sposoby.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Helmnuth

Ten "mól" niech zacznie żreć wełnę albo filc a nie zawraca tyłek porządnym ludziom, mieszkańcom Mogilna. 

H
Helmuth

Niedawno dowiedziałem się, że mój ś.p. Ojciec był zbrodniarzem komunistycznym, bo wnuk ORMOwca i syn ORMOWca autorytatywnie stwierdził, że mój ś.p. Ojciec powinien zdezerterować z wojska (II Armii Wojska Polskiego) i nie walczyć w Bieszczadach z Ukraińcami do 1947 r. Jego dziadek i ojciec jeździli na WSK-ach z przydziału  i donosili na sąsiadów aż ORMO upadło i nie byli "zbrodniarzami komunistycznymi" tylko jak dzisiaj określa DONOSICIELI  PIS "sygnalizatorami" . Świat się obraca do góry doopą.

22 stycznia 1945 roku Armia Czerwona wyzwoliła Mogilno spod hitlerowskiej okupacji . Tego HISTORYCZNEGO FAKTU NIE ZMIENI NAWET NACZELNIK kaczyński. IPN i ten niedojda wojewoda z nadania pisnie zmienią historii. Mogilnianie, walczyliście z Wehrmachtem to zawalczcie z okupantem pisowskim i obrońcie Mogilno przed zalewem głupoty i koniunkturalizmu.    

 
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska