Lód, twardy, zmarznięty śnieg i woda leciały dzisiaj na głowy przechodniów na ul. Gdańskiej, między innymi w okolicy domu nr 74.
- Właściciele tej i okolicznych kamienic nie zadbali o bezpieczeństwo przechodniów i nie usunęli śniegu z dachów - mówi Wojciechowska. - Z powodu odwilży spore kawały lodu spadały wprost na chodnik i... na głowy przechodniów.
Strażacy musieli również zabezpieczyć jednego z budynków przy ul. Gdańskiej, która wypełniona lodem i śniegiem, oderwała się od elewacji kamienicy.
- Z powodu tych prac ulica Gdańska jest teraz zakorkowana - dodaje Wojciechowska.