Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UMK. Dwa kółka pod kluczem

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
Rowery znikną z korytarzy akademików na Bielanach.

- Rowery zajmują klatki schodowe, a one są drogami ewakuacyjnymi, więc to jest niebezpieczne - mówi Zbigniew Olszewski, kierownik Działu Akademików UMK.

Już od dłuższego czasu zwracały na to uwagę osoby, które zajmują się na uczelni bezpieczeństwem przeciwpożarowym.

Zbigniew Olszewski zapewnia także, że przetrzymywanie dwóch kółek w rowerowniach jest wygodniejsze. Studenci nie muszą przeciskać się przez często podwójne drzwi wejściowe i dźwigać rowerów na wysokie piętra.

- Wejście do rowerowni jest oddzielne, z szerokimi metrowymi drzwiami, otwieranymi przez kartę chipową. Mieszkańcy akademików nie muszą więc nikogo prosić o ich otwarcie, mogą to zrobić sami, w każdej chwili - wyjaśnia kierownik.

Za kartę chipową trzeba wpłacić zwrotną kaucję w wysokości 20 zł.

Uniwersytet właśnie oddał drugą rowerownię w DS nr 11. Dwa lata temu otworzył pierwszą w DS nr 6.

- Są to pomieszczenia bezpieczne, monitorowane, a materiał z kamery jest nagrywany, więc gdyby ewentualnie wydarzyłoby się coś złego, to nagranie można obejrzeć - mówi Zbigniew Olszewski.

W "szóstce" jest 120 miejsc dla dwóch kółek, w "jedenastce" 50.

Mała rowerownia, po zsypie, zaledwie na kilka stanowisk, znajduje się także w DS nr 9.

- Nie zabezpieczy to potrzeb całego osiedla, bo rowerów jest coraz więcej. Studenci chętnie korzystają z tego środka lokomocji. Być może właśnie z tego powodu, że mogą go bezpiecznie przechować - mówi kierownik.

Dlatego na terenie niektórych akademików nadal będą wyznaczone pojedyncze miejsca na rowery.

- Ograniczenia będą głównie w DS 10 i 11, bo dla nich głównie stworzyliśmy w "jedenastce" rowerownię. Właśnie w tych akademikach są najwęższe w naszych zasobach klatki schodowe - dodaje kierownik.

Do tej rowerowni mają być też przeniesione rowery z "ósemki".

- W tej chwili zasłaniają wejście do piwnicy, siłowni i pralni, a także do magazynu. To naprawdę jest problem - mówi Joanna Kozicka, kierownik DS nr 8.

W "ósemce" mieszka Krzysztof Maciejkowicz, który ripostuje: - Codziennie korzystam z siłowni i nie mam problemu, aby się do niej dostać.

Studentom nie podoba się przymus, ale generalnie popierają ideę tworzenia rowerowni.

- Każdy akademik powinien mieć takie miejsce, ale wiem, że jest z tym kłopot, aby je znaleźć. Oby tylko rowerownia była czynna bez przerwy. Ja, na przykład, korzystam z roweru o bardzo różnych porach dnia i nocy, i chciałbym mieć do niej swobodny dostęp - mówi Krzysiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska