UMK jest na piątym miejscu w kraju! UKW i UTP - słabo

Ranking został przygotowany po raz piętnasty. Oceniono w nim 88 uczelni akademickich, 80 niepublicznych magisterskich i 27 państwowych wyższych szkół zawodowych. Kapituła brała pod uwagę m.in. oceny wystawione przez kadrę akademicką i pracodawców, potencjał naukowy uczelni, innowacyjność oraz umiędzynarodowienie studiów. Pierwsze miejsce w kraju zajął Uniwersytet Warszawski, drugie - Jagielloński, a trzecie - Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Z Kujawsko-Pomorskiego najlepiej wypadł UMK w Toruniu. Podobnie jak w ubiegłym roku zajął on 5. miejsce w rankingu uniwersytetów i 9. wśród uczelni akademickich w kraju. - To bardzo ważne, że utrzymujemy stałą pozycję w rankingu - mówi dr Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK. - Wysoko została oceniona jakość prowadzonych przez nas badań oraz warunki studiowania. Wysoko oceniono nas pod względem innowacyjności.

Przeczytaj także: Ranking szkół wyższych Perspektywy 2014: UKW i UTP daleko
Rzecznik UMK dodaje, że uczelnia chce poprawić wyniki, jeśli chodzi o umiędzynarodowienie studiów. - W przyszłym roku zamierzamy otworzyć dwa kierunki anglojęzyczne w Collegium Medicum - wyjaśnia. - Jesteśmy też w czołówce rankingu, jeśli chodzi o kształcenie na teologii i fizyce oraz filologiach polskiej i obcych.

Dopiero w szóstej dziesiątce (miejsca od 61 . do 70.) znalazły się dwa pozostałe uniwersytety z regionu: Kazimierza Wielkiego i Technologiczno-Przyrodniczy. - Autorzy rankingu, zbierając opinie od pracodawców, zwracają się do dużych zakładów. Tymczasem takich w regionie jest bardzo mało - mówi dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP. - Poza tym nasi absolwenci są zatrudniani przez mniejsze firmy, których nikt o zdanie nie pyta. A przecież większość z nich znajduje pracę. Wystarczy spojrzeć na dane z urzędów pracy. Zaledwie 2-5 proc. naszych absolwentów rejestruje się jako bezrobotni, natomiast w przypadku uczelni, które w rankingu są wyżej - 20-30 proc., a zdarza się, że i 80 proc.

Z zajmowanej w ubiegłym roku 60. lokaty spadł UKW. - Specyfika tego rankingu polega na tym, że każda kolejna uczelnia porównywana jest z tą z pierwszego miejsca - mówi Piotr Kwiatkowski, rzecznik UKW. - Dla przykładu, mamy w tym roku mniej punktów za uprawnienia do doktoryzowania, choć w praktyce nic się nie zmieniło. Jednak widocznie UW ma ich teraz więcej, więc my automatycznie zostaliśmy gorzej ocenieni.

Wśród uczelni niepublicznych największy skok odnotowała Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu (wraz z wydziałem w Bydgoszczy). Uczelnia awansowała aż o 12 oczek. - To przede wszystkim zasługa naszej oferty - mówi Magdalena Karpińska, rzecznik prasowy WSB. - Od 2013 uzyskaliśmy uprawnienia do kształcenia aż na 5 kierunkach studiów I stopnia i magisterskiej logistyce. Wysoko oceniono też nasz potencjał badawczy.

Z wyników rankingu cieszą się też w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej we Włocławku. - Systematycznie pniemy się w górę - mówi Krystyna Niemczyk, rzecznik uczelni. - Najwyższe noty otrzymaliśmy za wymianę międzynarodową studentów i bazę dydaktyczną. Cieszy nas też wysoka nota za preferencje pracodawców.