https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

UMK obchodzi Święto Uczelni. Rektor Andrzej Radzimiński: - Jestem zadowolony z tego, co mamy

Kamila Mróz
Od lewej: rektor prof. Andrzej Radzimiński, prof. Jan Kopcewicz i prorektor prof. Andrzej Tretyn
Od lewej: rektor prof. Andrzej Radzimiński, prof. Jan Kopcewicz i prorektor prof. Andrzej Tretyn fot. Lech Kamiński
- Najtrudniejszy był stan wojenny, ale to na szczęście dawno już minęło i tylko czasami w złych snach powraca - mówi prof. Jan Kopcewicz, który w sobotę odebrał szczególne wyróżnienie uniwersytetu "Convallaria Copernicana".

UMK - święto uczelni

Profesor, związany z uczelnią od 55 lat, otrzymał je podczas Święta Uczelni. Jan Kopcewicz jest biologiem, specjalizuje się w fizjologii roślin. Ma w swym dorobku pięć książek naukowych. Profesor na stałe wpisuje się również w historię uniwersytetu jako dziekan wydziału biologii, a przede wszystkim czterokrotny rektor.

- Bardzo się cieszę z przyznanego dziś wyróżnia - mówił nam tuż przed uroczystościami, dodając żartem: - Z drugiej strony, takie nagrody daje się zwykle bardzo starym ludziom, a ja nie chciałbym jeszcze być tak postrzegany.

Rektor prof. Andrzej Radzimiński w swoim przemówieniu podkreślał zasługi twórców UMK, który powstał zaraz po wojnie dzięki zaangażowaniu profesorów z Wilna i Lwowa: - Czy bylibyśmy dziś jednym z pięciu najlepszych uniwersytetów w kraju, gdyby nie lekcja, jaką dało nam tamto pokolenie?

Przypomniał, że w najbliższym czasie UMK czekają poważne zmiany związane z nowelizacją przepisów dotyczących szkolnictwa wyższego. Jak zapowiedział, toruńska uczelnia widzi w tym szansę rozwoju i nie obawia się wyzwań.

- Bo nasz uniwersytet umiejętnie wykorzystał dotąd każdą z szans - zaznaczał rektor. Jako przykłady podając tzw. kierunki zamawiane - mamy ich najwięcej w kraju oraz prowadzone przez uczelnię Liceum i Gimnazjum Akademickie - w tym roku nr 1 w Polsce.

W rozmowie z dziennikarzami prof. Andrzej Radzimiński mówił, że jest bardzo zadowolony z tego, jak uniwersytet się rozwija, nawiązując też do otwartego w piątek rozbudowanego Uniwersyteckiego Centrum Nowoczesnych Technologii Nauczania

Budynek został dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Inwestycja kosztowała 3 mln zł. W ośrodku powstały m.in. doskonale wyposażone laboratoria komputerowe oraz najnowocześniejsze w Toruniu studio telewizyjne (sam sprzęt pochłonął 1,8 mln zł). Na początku przyszłego roku zostanie jeszcze uruchomiony portal edukacyjny.

Centrum, które istnieje już pięć lat, wykorzystywane jest do prowadzenia zajęć wymagających użycia nowoczesnych technologii informatycznych, a także do e-learningu.

W najbliższych miesiącach mają być oddane kolejne inwestycje. Wiosną Centrum Optyki Kwantowej, a w czerwcu Collegium Humanisticium na Bielanach. W tym roku ruszy też budowa Interdyscyplinarnego Centrum Nowoczesnych Technologii.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Każdy ceni inne wartości w życiu. Jednym zależy czy ma kontakt z osobą o jakiś zasadach moralnych a drugiemu nie przeszkadza, że jego wyladowcą byłby nawet hitler czy stalin, byle miał wiedzę w określonej dziedzinie.
Ponoć są nawet tacy którym nie przeszkadza, że żona zarabia na prostytucji, bo przynosi pieniądze do domu.

A co może jesteś takim przykładem i skąd nabyłaś takich manier,chyba nie z okresu studiów na UMK?
a
aida
Ja szanowałem swoich wykładowców bo byli to ludzie ogromnej wiedzy.W okresie studiów,ani też nigdy nie obchodziły mnie ich poglądy polityczne tylko wyłącznie ich wiedza,z której jak się wydaje umiejętnie korzystałem.
Do dziś czerpię korzyści w pracy zawodowej ze zdobytej wiedzy na UMK i wszystkich swoich wykładowców szanuję,jestem dumny,że ukończyłem tą właśnie uczelnię.


Każdy ceni inne wartości w życiu. Jednym zależy czy ma kontakt z osobą o jakiś zasadach moralnych a drugiemu nie przeszkadza, że jego wyladowcą byłby nawet hitler czy stalin, byle miał wiedzę w określonej dziedzinie.
Ponoć są nawet tacy którym nie przeszkadza, że żona zarabia na prostytucji, bo przynosi pieniądze do domu.
G
Gość
Co za obłuda towarzyszu Kopcewicz, kto został rektorem w 1982 roku po odwołanym rektorze UMK. Szczyt obłudy!!! My studenci tamtych lat PAMIĘTAMY.

Ja też byłem studentem tamtych lat,właśnie miałem obronę pracy magisterskiej w 1982r.i nic złego nie pamiętam,lata studiów wspominam z sentymentem, a o moich wykładowcach mogę mówić tylko dobrze.
Towarzyszu "były studencie"widocznie nie zajmowałeś się nauką tylko politykierstwem.
b
były student
Co za obłuda towarzyszu Kopcewicz, kto został rektorem w 1982 roku po odwołanym rektorze UMK. Szczyt obłudy!!! My studenci tamtych lat PAMIĘTAMY.
j
janV
Tow. Janie Kopcewicz nie przesadzaje z tym stanem wojennym, bo dla was był to chyba najlepszy okres w którym zyskaliście dziesiątki sprzymierzeńców na UMK. Sami pchali się zeby donosić na kolegów za butelkę wódki,talonik na malucha, za konserwy, czekolady itd. by ludziom z waszej partii żyło się dostatniej.
Niektórzy z nich jak niedoszły (hi,hi) noblista mówili, że wrzucali te podarki do Wisły. Innych jak A.Kusa broniliście zawzięcie wraz z JM i studentami z UMK mówiono wówczas,że powołano front obrony SB-ekich świń. Uniwersytet którym rzadziliście tow. Janie czterokrotnie zyskał nawet miano -Ulubione Miejsce Konfidentów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska