Asia nie miała dylematów, czy zjawić się na "Wampiriadzie". To dla niej oczywiste - skoro może, pomaga. Od dłuższego czasu zastanawiam się też nad oddaniem szpiku kostnego. - Myślę o tym, jeszcze się nie zdecydowałam - mówi.
Artur Nosek na "Wampiriadę" przyszedł także kolejny raz.
- Lubię to robić. Jak mam okazję, to oddaję - mówi słabnącym głosem, bo niespodziewanie gorzej się poczuł. Deklaruje jednak, że wszystko w porządku. I dzielnie się trzyma.
- Zaraz przejdzie - uspokaja - pielęgniarka Iwona Sochacka, podając wodę Arturowi. I dodaje:
- Zauważyłam, że ten pan jest bardzo miły, stąd pewnie przychodzi pomóc innym.
Chory nie może
Zresztą pani Iwona bardzo chwali toruńskich studentów.
- Młode osoby są życzliwe i chętnie przychodzą, nie pytając co za to dostaną. Oddają cząstkę siebie. Zupełnie bezinteresownie. Myślę, że po prostu chcą pomóc - mówi.
Wczoraj jednak nie było tłumów w auli UMK. Mimo to na udział w "Wamiriadzie" trzeba było przeznaczyć przynajmniej kilkadziesiąt minut.
- Najpierw należy wypełnić kwestionariusz, w którym są pytania o stan zdrowia. Rejestrujemy studentów i dalej już idą na badania. Dyskwalifikuje m.in. żółtaczka, przyjmowanie w ostatnim czasie antybiotyków oraz zabiegi operacyjne w ciągu ostatniego pół roku - wyjaśnia Alicja Majewicz, sekretarka medyczna.
- Można być przeziębionym? Teraz o to nie trudno - pytam.
- Niestety, chorzy muszą się wykurować. Krew mogą oddawać wyłącznie osoby zdrowe - oddawana.
Bank krwi się wzbogaci
Krew jest jednym z najczęściej stosowanych preparatów leczniczych.
Ratuje życie ofiarom wypadków, nie można jej niczym zastąpić w transplantologii i chirurgii. Dlatego takie akcje, jak "Wampiriada" to spory zastrzyk zapasu dla banku krwi.
W trakcie poprzedniej akcji, która odbyło się w kwietniu, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa pozyskało 55 litrów tego drogocennego leku.
Jeszcze masz szansę!
Pomóc można jeszcze dziś w godz. w godz. 9-15.
- Na "Wampiriadę" zapraszamy każdą pełnoletnią osobę, nie tylko studentów. Proszę zabrać ze sobą dowód osobisty - wyjaśnia Anna Stawska z Samorządu Studenckiego UMK.
- W zeszłym semestrze studenci oddawali krew w ambulansie, więc stanowisk było mniej. Teraz wszystko odbywa się szybciej, bo w auli stanowisk jest znacznie więcej. Są też krzesełka, na których można wygodnie usiąść i poczekać na swoją kolej - dodaje Ania.
"Wampiriadę" organizuje Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy oraz Samorząd Studencki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.