- Dzięki współpracy sektora wydobywczego i energetycznego skorzystamy z efektu skali, dzięki czemu szybciej poznamy efektywność złóż - twierdzi Mikołaj Budzanowski, minister skarbu.
Szacowane nakłady na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie gazu w ramach pierwszych trzech lokalizacji padów Kochanowo, Częstkowo i Tępcz wyniosą 1,72 miliardów złotych.
- Zgodnie z umową, wspólne prace będą prowadzone na należącej do PGNiG części koncesji Wejherowo na padach: Kochanowo, Częstkowo, Tępcz (projekt KCT), na której wstępne badania potwierdziły występowanie gazu z łupków - podaje Joanna Zakrzewska, rzeczniczka PGNiG. - Współpraca spółek obejmie obszar o powierzchni ok. 160 kilometrów kwadratowych. Każdy z inwestorów będzie miał określony procentowo udział w budżecie projektu KCT, a szacowane nakłady na ten budżet wyniosą maksymalnie 1,72 mld złotych. Każda ze spółek będzie miała zapewniony udział w kontroli realizacji projektu.
- Porozumienie przybliża nas do osiągnięcia strategicznego celu, jakim jest zwiększenie niezależności i konkurencyjności polskiej gospodarki - mówiła po podpisaniu umowy Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG. - Dzięki wydobyciu gazu z łupków możliwe będzie zapewnienie stabilnych dostaw energii po akceptowalnych przez rynek cenach. Połączenie potencjału ekonomicznego naszych partnerów z posiadanymi przez PGNiG zasobami koncesyjnymi, wiedzą i doświadczeniem naszych pracowników, gwarantują wspólny sukces. Wierzę, że w niedalekiej przyszłości będziemy się dzielić znaczącymi zyskami.
Na etapie prac poszukiwawczo-rozpoznawczych operatorem będzie PGNiG. Przy założeniu, że prace będą wykonywane zgodnie ze wstępnym harmonogramem i zakończą się sukcesem, wydobycie może ruszyć w ciągu trzech lat. Na etapie eksploatacji złoża operatorem zostanie specjalnie utworzona spółka, która będzie posiadała koncesję eksploatacyjną.
