Od sierpnia 2009 roku obowiązuje ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (tzw. pakiet antykryzysowy). Po wejściu w życie tego pakietu odstąpiono od kodeksowej zasady, że trzecia umowa na czas określony przekształca się w
Umowy terminowe pozwolono zawierać w dowolnej ilości, pod warunkiem, że łączny okres zatrudnienia na ich podstawie nie przekroczy 24 miesięcy. Obecnie kończy się czas trwania takich umów i zarówno pracownicy, jak pracodawcy mają problemy. Zastanawiają się: co dalej robić?
- W tym roku dostałam trzecią umowę na czas określony. Myślałam, że otrzymam umowę na stałe. Obawiam się, że pracodawca chce zatrudnić kogoś na moje miejsce - skarży się pani Bożena (nazwisko do wiadomości redakcji).
Czytaj też: Szef proponuje na piśmie nowe warunki pracy i płacy! Trzeba się na to zgodzić?
Firmy niechętnie zatrudniają na stałe
Firmy niechętnie przedłużają umowy okresowe, a jeśli już, to tylko do końca 2011 roku.
- Prowadzimy rozmowy z ministerstwem pracy i związkami zawodowymi na temat wydłużenia pakietu antykryzysowego - mówi Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert z PKKP. - Pracodawcy chcą ze związkowcami zawrzeć układ: roczny okres rozliczania pracy w zamian za automatyczne przekształcanie umów na czas określony w stałe zatrudnienie - mówi Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.
Czytaj też: Umowa o pracę, czyli jak dobrze umówić się z szefem (poradnik)