https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Europejska każe kontrolować powietrze. W oponach naszych aut

Marek Weckwerth
Od 1 listopada każdy nowy samochód będzie musiał być wyposażony w system monitorujący ciśnienie w oponach.
Od 1 listopada każdy nowy samochód będzie musiał być wyposażony w system monitorujący ciśnienie w oponach. Piotr Bilski
Od 1 listopada każdy nowy samochód będzie musiał być wyposażony w system monitorujący ciśnienie w oponach.

Kierowcy powinni przygotować się na dłuższy i droższy proces wymiany ogumienia. To pierwsza konkluzja dotycząca nowego przepisu wprowadzonego w naszym kraju na żądanie Unii Europejskiej. Choć - trzeba też przyznać - poprawi się bezpieczeństwo jazdy.

- To na pewno- stwierdza Grzegorz Landowski, współwłaściciel firmy oponiarskiej Opon Lan. - W razie spadku ciśnienia w oponach na wyświetlaczu na desce rozdzielczej od razu pojawi się alarmujący komunikat świetlny i usłyszymy też dźwiękowy.

Jak wyjaśnia pan Grzegorz, chodzi o system monitorujący TPMS, czyli Tyre Pressure Monitoring System. Ten może mieć dwa rodzaje: bezpośredni i pośredni. W tym pierwszym specjalny czujnik zamontowany na feldze przy wentylu przekazuje drogą radiową informacje do komputera pokładowego i te pokazują się na tablicy rozdzielczej samochodu.

Przeczytaj także: Wielka kontrola kursów i egzaminów na prawo jazdy. Pytają też o korupcję
- To pozwala kierowcy w czasie rzeczywistym kontrolować ciśnienie w każdym kole - wyjaśnia Landowski. Natomiast w drugim przypadku do pomiarów wykorzystuje czujniki prędkości i wibracji kół w systemach ABS i ESC. Jeśli będzie coś nie tak, komputer poinformuje o tym, ale nie poda o jak duży spadek ciśnienia w oponach chodzi. Wiadomo tylko, że informacja pojawi się po stwierdzeniu spadku ciśnienia powyżej 20 procent.

Ten drugi system, tańszy, mniej dokładny, montowany będzie w samochodach niższych klas.

Czujniki montowane są zazwyczaj na felgach, a zatem wymiana ogumienia i założenie ich na te same felgi nie zmienia nic. Gdybyśmy wszak zmienili felgi na takie bez czujnika, komputer auta kupionego po 31 października zostanie "oszukany" i od razu poda informację, jakoby w oponach nie było ciśnienia. Jeśli właściciel auta decyduje się na sezonową wymianę całych kół, czyli felg i zamontowanych na nich opon, fachowiec w serwisie ogumienia będzie musiał podłączyć auto do specjalistycznego komputera, który zresetuje system TPMS. To konieczne, aby komputer pokładowy auta mógł rozpoznać nowe czujniki na felgach. Nie każdy serwis zakupił już taki sprzęt.

Uważa się też, że wymiana opon np. z letnich na zimowe nieco się wydłuży, bo serwisant będzie musiał to robić z należną uwagą, by nie uszkodzić czujników. Cena tej usługi będzie zatem wyższa przynajmniej o kilkadziesiąt złotych. Sam czujnik też tani nie jest - jego cena przekracza 300 zł. W wozach wyższych klas może to być nawet o wiele więcej. Czujniki zasilane są bateriami, których żywotność szacuje się na 4-5 lat. Po tym czasie trzeba będzie je wymienić. W nowy system wyposażyć się mogą również właściciele starszych aut. Nie jest to jednak obowiązkowe.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
stop głupocie!
W dniu 13.10.2014 o 11:15, nie dla unii napisał:

Gówno mnie obchodzi co chce zasrana unia.  :angry:   Do tej pory nie zrobiłem nic co chciał ten sztuczny twór i nie zrobię. Dla mnie to coś po prostu nie istnieje. Używam tradycyjnych żarówek i będę używał nadal. Wędzę kiełbaski i będę wędził, itd, itd. Unia może mnie cmoknąć.

 

Uch! Bohater!! :lol: :lol: :lol:

 

Tyle tylko, że durny jak stołowa noga - bo Unia nie zabrania ani używania żarówek ani wędzenia kiełbasek...

Patologia!

j
jumanji

-

W dniu 13.10.2014 o 19:33, SANDIEGO napisał:

    Nie boję się zimy.  Jeżdżę cały rok na tych samych.  :P

A jak sprawdzą, to co, włóczyć się po sądach ? :blink:

A czy skoro w trosce o środowisko specjaliści z komisji europejskiej wypracowali prawne ramy dla spłukiwania wody w toalecie, nie prościej byłoby pokusić się na wprowadzenie sprawdzonej reglamentacji w czasie wojny i okolicach stanu "W" jauzela ? Proste - mniej jedzenia, mniej spłukiwania - prawda ?

S
SANDIEGO
W dniu 13.10.2014 o 18:47, jumanji napisał:

Dobrze, że się o tym otwarcie już mówi, jakieś konkrety są, jutro też sobie wymienię w aucie na zimowe !

 

    Nie boję się zimy.  Jeżdżę cały rok na tych samych.  :P

j
jumanji

Dobrze, że się o tym otwarcie już mówi, jakieś konkrety są, jutro też sobie wymienię w aucie na zimowe !

H
Halina Kiepska
W dniu 13.10.2014 o 11:33, xxx napisał:

biedny człowieczku, kogo interesują twoje opinie. i tak nie stać cię na nowe auto

Co ty możesz wiedzieć? W pośredniaku byłeś? 

x
xxx
W dniu 13.10.2014 o 11:15, nie dla unii napisał:

Gówno mnie obchodzi co chce zasrana unia.  :angry:   Do tej pory nie zrobiłem nic co chciał ten sztuczny twór i nie zrobię. Dla mnie to coś po prostu nie istnieje. Używam tradycyjnych żarówek i będę używał nadal. Wędzę kiełbaski i będę wędził, itd, itd. Unia może mnie cmoknąć.

biedny człowieczku, kogo interesują twoje opinie. i tak nie stać cię na nowe auto

o
observer_

UE-zamierza kontrolować wysokość uposażeń Polaków .Kiedy to w końcu usłyszymy? A nie tylko pierdoły w stylu dlaczego zupa jest za słona i badania zawartości cukru w cukrze i takie tam niepotrzebne nikomu zakazy utrudniające życie .

n
nie dla unii

Gówno mnie obchodzi co chce zasrana unia.  :angry:   Do tej pory nie zrobiłem nic co chciał ten sztuczny twór i nie zrobię. Dla mnie to coś po prostu nie istnieje. Używam tradycyjnych żarówek i będę używał nadal. Wędzę kiełbaski i będę wędził, itd, itd. Unia może mnie cmoknąć.

m
markus

Coz to wszystko znaczy brak mi po prostu słow co o tym myslec ,czekam na czujnik kiedy mogę isc do kibelka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska