Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia Gniewkowo zremisowała z Notecią

(mirwoz)
fot. Mirosław Woźniak
W Gniewkowie drużyny, którym degradacja nie zaglądała w oczy zagrały na remis, choć przy odrobinie szczęścia gospodarze powinni rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Goście w bardzo okrojonym składzie po dziewięćdziesięciu minutach gry zadowoleni z uzyskania cennego punktu.

IV liga. Unia Gniewkowo - Noteć Łabiszyn

Unia Gniewkowo - Noteć Łabiszyn 1:1 (1:0)

Bramki: Maciej Rościszewski (6) oraz Fabian Malerowicz (80 rz. k.)
Sędziowie: Maciej Sadowski, Bartosz Frankowski, Andrzej Sobieszczyk - Toruń
Żółte kartki: S. Tomaszewski - Unia, P. Mucha - Noteć. Widzów 150
UNIA: Z. Baranowski, M. Tomczyk, S. Tomaszewski, A. Trembacz, M. Piernik,B. Pędowski, K. Gołębiewski, M. Rościszewski, O. Kryszak (79 R. Tyburek), K. Tomaszewski, M. Balik (65 P. Kaźmierczak).
NOTEĆ: R. Stremlau, J. Kowalski (75 M. Kowalik), A. Broda, F. Żurawski, J. Suszek,P. Mucha, M. Bizoń, F. Malerowicz, B. Szalkowski ( 46 S. Sztuba), T. Kośmider (11 J. Smaruj), B. Brzykcy.

W Gniewkowie drużyny, którym degradacja nie zaglądała w oczy zagrały na remis, choć przy odrobinie szczęścia gospodarze powinni rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Goście w bardzo okrojonym składzie po dziewięćdziesięciu minutach gry zadowoleni z uzyskania cennego punktu.

Krótko po pierwszym gwizdku arbitra Macieja Sadowskiego gospodarze byli bliscy zdobycia bramki, jednak broniący w bramce po dłuższej przerwie Rafał Stremlał szczęśliwie choć z wielkim trudem uchronił swój zespół przed utratą bramki. W szóstej minucie po rzucie rożnym Maciej Rościszewski zdobył prowadzenie dla gniewkowian. Dużą stratą dla łabiszynian było zejście z boiska w jedenastej minucie Tomasza Kośmidra, który doznając groźnie wyglądającej kontuzji opuścił boisko. W dalszej części gra się wyrównała, szybkie ataki przenosiły się z jednej na drugą połowę. Obie jedenastki stworzyły sobie po kilka okazji do zmiany wyniku, jednak jak z jednej tak i drugiej strony piłka trafiała w słupki, poprzeczki, boczne siatki ale nie chciała wpaść do bramki. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem miejscowych 1:0.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, gospodarze posiadali lekką przewagę, jednak rywale od czasu do czasu przeprowadzając groźne kontry niepokoili defensorów i bramkarza Zbigniewa Baranowskiego. Decydująca akcja tego spotkania rozegrana została w siedemdziesiątej dziewiątej minucie, kiedy szarżującego na bramkę gospodarzy Piotra Muchę faulował w polu karnym jeden z obrońców. Arbiter M. Sadowski odgwizdując faul podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Fabian Malerowicz, który celnym strzałem pokonał Z. Baranowskiego. Mimo, że do zakończenia spotkania pozostało jeszcze dziesięć minut wynik nie uległ zmianie.

Trener Unii Jacek Sobczak: dzisiejsze spotkanie powinniśmy spokojnie wygrać, jednak nie rozumiem czym kierował się sędzia dyktując bardzo problematyczny rzut karny. Szkoda nie wykorzystanych sytuacji a mieliśmy dwa słupki, poprzeczkę. Jak było widać szczęście uśmiechnęło się dzisiaj do Noteci, która remisując zdobyła cenny punkt. Graliśmy dzisiaj bez pięciu zawodników z podstawowego składu a to także miało przełożenie na styl gry.

Trener Marcin Kowalik: dzisiaj mieliśmy problemy z skompletowaniem składu, zabrakło zawodników, którzy nie mogli z różnych powodów zagrać w tym pojedynku. Po sześciu latach przerwy spowodowanej groźną kontuzją w siedemdziesiątej piątej minucie wchodząc na boisko próbowałem pomóc swojej drużynie, jak widać udało się bo z Gniewkowa wywozimy cenny punkt. Dziękuję wszystkim, którzy dzisiaj wystąpili bo pokazali kawałek dobrej piłki, jednak zdaję sobie sprawę ile to ich kosztowało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska