Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unibax Toruń kontraktuje talenty z Australii i Rosji. Co z Fajferem?

(jp)
Max Fricke jeszcze nie ścigał się w Polsce.
Max Fricke jeszcze nie ścigał się w Polsce. maxfrickeracing.com
Mistrz Australii juniorów Max Fricke oraz Rosjanin Wiktor Kułakow rezerwowymi w Unibaksie. Do niedziele w Toruniu powinien znaleźć się także Oskar Fajfer.

Wiktor Kułakow ma 19 lat i w Polsce jest lepiej znany. Ostatni sezon spędził w II-ligowym ROW Rybnik, z którym wywalczył awans na zaplecze ekstraligi.Wystartował w 8. meczach, zdobył 43 punkty i 5 bonusów (śr. 1,46 punktu na bieg).

Co ciekawe, niewiele brakowało, aby Rosjanin zaliczył start przeciwko Unibaksowi. Dwa lata temu znalazł się w składzie Polonii Bydgoszcz, która przeżywała problemy kadrowe. Kułakow zaliczył kilka wyścigów, w derby był w składzie Polonii, ale na tor ostatecznie nie wyjechał.

Fricke w przyszłym roku skończy 18 lat. Żużlowemu światu dał się poznać poprzedniej zimy, gdy w debiucie sięgnął po mistrzostwo Australii, pokonując kilku znacznie bardziej doświadczonych kolegów.
Ostatni sezon spędził w Wielkiej Brytani. Przede wszystkim w niższej lidze Premier - śr. 1,63 w barwach Edinburgh Monarchs. Zaliczył jednak także trzy mecze w Elite Leagute, a w najlepszym występie w barwach Belle Vue zdobył 11 pkt.

- Obaj mają niewielkie oczekiwania, chcą się uczyć i dostać szanse. Chcieliśmy się zabezpieczyć na wypadek kontuzji. Jeśli będzie taka okazja, to nie zawaham wstawić ich do składu - podkreśla menedżer Sławomir Kryjom.

Unibax stara się teraz dopiąć przejście Oskara Fajfera. - Kontrakt z zawodnikiem jest ustalony i gotowy do podpisania. Rozmawiamy teraz z klubem na temat kwoty odstępnego - przyznaje menedżer "Aniołów" Sławomir Kryjom.

I w tym cały kłopot. Początkowo wydawało się, że utalentowany 19-latek trafi do Torunia za darmo, a dokładnie w zamian za rezygnację z pieniędzy, które zalega mu Start po sezonie. Potem jednak okazało się, że żużlowiec nie wystawiał w terminie faktur za kolejne mecze i tym samym rezygnował z wynagrodzenia. Start wykorzystał ten fakt, wycofał się z ustnej umowy i zażądał od Unibaksu pełnego ekwiwalentu - 480 tys. zł.

Unibax takich pieniędzy płacić nie chce, rozmowy będą zapewne trwały do niedzieli. Tego dnia bowiem kończy się sezon transferowy w ekstralidze i Fajfer musi gdzieś podpisać kontrakt. W innym wypadku czeka go roczna pauza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska