Stok narciarski z wyciągiem w Unisławiu jest od sześciu lat. Dla właściciela jednak nie wszystkie lata były pomyślne.
- Zdecydowałem się zrobić stok w Unisławiu, gdyż to gmina przyjazna takim inwestycjom - mówi Jan Kołodziej, właściciel atrakcji turystycznej. - Pochodzę z Torunia, więc liczyło się także to, że to niedaleko. W tym roku mamy prawdziwą zimę, jest mróz, zatem frekwencja na stoku również dopisuje. Przyjeżdżają ludzie z miejscowości oddalonych po sto kilometrów. Jednak dwa ostatnie lata należały do chudych, inwestycja przyniosła ogromne straty, ponieważ nie było zimowej aury z minusowymi temperaturami.
Trasa zjazdowa liczy niespełna 400 metrów, wyciąg natomiast - 280 metrów. Wysokość stoku 40 metrów. Wieczorami stok jest oświetlony.
Stok jest czynny w dni powszednie od godz. 11 do 21, z kolei w weekend - od godz. 10 do 21.
Na miejscu można wypożyczyć sprzęt narciarski. Na tych, którzy narty założą po raz pierwszy, czeka dwóch instruktorów jazdy. Naukę szusowania, w ramach wychowania fizycznego, zorganizowano już uczniom unisławskich szkół.
Trzy godziny zabawy to koszt 30 złotych. Natomiast bilet na jeden zjazd - 2 złote (2,50 w weekendy, święta i ferie), 10 zjazdów - 15 złotych (20 złotych w weekendy, święta i ferie).
Tych, którzy chcieliby na stoku spędzić cały dzień informujemy, że jest gdzie się ogrzać, co zjeść i wypić. Zaprasza "Knajpa Cud" - przy stoku.
