Unisław. Lipową tylko w jedną stronę?

Mieszkańcy Unisławia już przywykli do tego, że w centrum tej miejscowości nie ma gdzie zaparkować samochodu.
Przy ul. Lipowej mieści się m.in. zespół szkół oraz szereg różnych sklepów. W jej rejonie jest jednak tylko jeden gminny parking przy ul. Dra Hasińskiego. Mieści się na nim raptem kilka aut.
Stąd też pojawił się pomysł zmiany organizacji ruchu w tym miejscu. Radni debatowali o nim podczas wtorkowej sesji.
Wójt przedstawił konkretną propozycję. - Poddaliśmy pod głosowanie pomysł utworzenia ulicy jednokierunkowej od ul. Wiślanej do ul. Chełmińskiej - wyjaśnia Roman Misiaszek. - Przy tym rozwiązaniu wjazd byłby od tej pierwszej ulicy. Nie doszliśmy jednak do porozumienia, dlatego będziemy rozważali też inną możliwość.
Drugie rozwiązanie to pozostawienie ulicy dwukierunkową na odcinku od ul. Wiślanej do ul. Dra Hasińskiego oraz od ul. Osiedlowej do Chełmińskiej. Na środkowym odcinku Lipowej ruch miałby odbywać się w jedną stronę.
- Za tym rozwiązaniem byłem już wcześniej - mówi radny Wiesław Kamiński. - Na sesji, podczas głosowania za pierwszym rozwiązaniem był pat: cztery do czterech. W związku z tym ustaliliśmy, że przedyskutujemy jeszcze raz oba rozwiązania w szerszym gronie.
Po utworzeniu drogi jednokierunkowej na ul. Lipowej jeden z dotychczasowych pasów zostałby przeznaczony na postój.
- Problem z parkowaniem pojawił się w wyniku rozwoju tego miejsca - zaznacza Roman Misiaszek. - Teraz poszerzamy istniejący już parking i ułożymy na nim kostkę betonową. Przybędzie kilka miejsc postojowych, ale i tak będzie ich za mało. Stąd musimy rozważyć zmiany w organizacji ruchu. Zamierzamy przeprowadzić konsultacje społeczne.
Na to właśnie liczą mieszkańcy, bo chcieliby również wypowiedzieć się w tej sprawie.
Najprawdopodobniej konsultacje będą przeprowadzane na stronie internetowej gminy. Tam mieszkańcy mieliby prawo głosować za określonym rozwiązaniem.
Wójt nie przesądza jeszcze, czy na pewno jedno z dwóch proponowanych rozwiązań zostanie zastosowane. Bierze też pod uwagę inne możliwości, jeśli takie zgłoszą mieszkańcy. Ci ostatni są pomysłem zaskoczeni.
- Pierwsze słyszę o takich planach - mówi Anita Sawina z Głażewa, która pracuje w sklepie przy ul. Lipowej. - Najpierw mieszkańcy powinni zostać zapytani o zdanie. Osobiście pomysł ograniczenia ruchu mi się nie podoba. Choćby ze względu na dowóz dzieci do szkoły. Powinno być za to więcej parkingów.