– Naszym pierwszym celem są finały, a co będzie później to zobaczymy – mówi trener polskich skoczków Andrzej Kozdrański.
Polacy w Tajpej wystartują w trzech konkurencjach – oprócz skoków z trampoliny jednometrowej pojawią się także w indywidualnym konkursie na trzymetrowej oraz w synchronie z trzymetrowej. – Miesiąc temu mieliśmy Mistrzostwa Świata i są tutaj zarówno medaliści tych mistrzostw, jak i Mistrzostw Europy. Konkurencja będzie mocna, powiedziałbym nawet, że zaskakująco mocna – dodaje szkoleniowiec.
– Znamy się z rywalami dobrze, bo spotykamy się na Mistrzostwach Świata, czy Europy. Jesteśmy dobrej myśli – mówi Lesiak.
Andrzej Rzeszutek, który rok temu niemal do ostatniej chwili był pewny udziału w igrzyskach w Rio de Janeiro, a ostatecznie stracił miejsce przez niesprawiedliwy system na kilka tygodni przed wylotem do Brazylii zapewnia, że głowę ma już od dawna wyczyszczoną.
– Poświęciłem wiele czasu na przygotowania, właściwie wszystko podporządkowałem tym igrzyskom. Ale walczę dalej, bo myślę, że nie wykorzystałem całego swojego potencjału i mogę jeszcze coś osiągnąć – twierdzi.
Co ciekawe, trener polskich skoczków dwadzieścia lat temu był na uniwersjadzie jako zawodnik. – Miło jest powspominać i znowu uczestniczyć w tej imprezie – mówi.