
Od początku roku opublikowano informacje o 589 upadłościach (574 w tym samym okresie ubiegłego roku). To 3-procentowy wzrost.

Przeczytaj również: Co 14. Polak, który ogłosił upadłość konsumencką, mieszka w Kujawsko-Pomorskiem
- Gwałtowny wzrost upadłości nastąpił wcześniej, niż się tego spodziewaliśmy - wyjaśnia Tomasz Starus, członek zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń Euler Hermes, zajmujący się oceną ryzyka. - Problemy dotykają przede wszystkim handlu hurtowego, usług, ale też ostatnio budownictwa, a wkrótce również zapewne transportu. Klienci usług B2B (m.in. usług ochrony, sprzątania, doradztwa, obsługi inwestycji) szukają oszczędności, co jest niemożliwe w efekcie wzrostu płacy minimalnej i programu 500+. Usługi korzystały bowiem dotychczas z niskich kosztów pracy, dlatego w tej chwili teoretycznie możliwe są dwa rozwiązania: albo klienci korzystający z tych usług zgodzą się na wyższe ich ceny (mało prawdopodobne)… albo popyt na te usługi B2B urealni się. Będą one świadczone tylko tam, gdzie to jest rzeczywiście niezbędne oraz świadczone będą na wyższym poziomie technologicznym. W dłuższym okresie czasu inwestycje w technologie i sprzęt w sektorze usług są niezbędne wobec wzrostu kosztów pracy.
