Do mieszkańców Dolnego Śląska trafiają już pieniądze z programu „Rodzina 500+”. Wygląda na to, że mają one duży wpływ na zamożność mieszkańców. W Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu twierdzą np., że ostatnio sporo osób zaczęło płacić czynsz. - Więcej reguluje też rachunki za gaz, prąd i wodę. Od kwietnia o 100 osób, zmniejszyła się liczba osób korzystających z pomocy społecznej - mówi Krzysztof Czaja, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wałbrzychu. Dodaje, że przy ponad 4400 podopiecznych, setka to jest coś.
WSZYSTKO O PROGRAMIE 500 PLUS - KLIKNIJ
Napływ gotówki na tzw. rynek chwalą też sklepikarze, właściciele lokali gastronomicznych i wykonujący różne usługi. - Normalne zakupy zaczynają robić ludzie, którzy od lat chcieli, żeby dawać im towar na tak zwany zeszyt. Ale jak zaczęli dostawać dodatkowo co miesiąc 1,5 czy 2 tysiące złotych to stać ich na to, żeby płacić - mówi pani Marzena, właścicielka sklepu spożywczego. Pani Halina twierdzi natomiast, że chcąc wymienić okno w kuchni, musi czekać w kolejce, bo poinformowano ją, że od kilku tygodni kupujących drzwi i okna jest znacznie więcej. Podobnie było z innymi towarami.
Przypominamy, że do tej pory na Dolnym Śląsku do 15 czerwca wpłynęło ponad 172 tys. wniosków. Urzędnicy podjęli ponad 125 tysięcy decyzji dotyczących wypłaty pieniędzy. Do tej pory, w ramach rządowego programu "Rodzina 500 +" wypłacono prawie blisko 183 mln zł.
ZOBACZ: Program 500 plus. Prawie 183 mln zł już trafiło do rodzin na Dolnym Śląsku
Dolnośląskim rekordzistą jest rodzina z Jawora. Będzie co miesiąc otrzymywać 5,5 tys. zł na 11 dzieci. W Przemkowie i Udaninie rodziny dostaną po 5 tys. zł na 10 dzieci. W Nowej Rudzie, Łagiewnikach, Długołęce, Ścinawie, Leśnej, Jelczu-Laskowicach, Złotoryi, Świdnicy, Głogowie, Bolesławcu są rodziny, które otrzymają co miesiąc po 4,5 tysiąca zł na 9 dzieci. Niewiele mniej, bo 4 tys. zł miesięcznie będą otrzymywać rodziny z Wrocławia, Żukowic, Wądroża Wielkiego, Podgórzyna, Czarnego Boru, Żmigrodu, Wiązowa, Węglińca, Trzebnicy i Świerzawy.
Na co idą pieniądze z 500 plus
Niestety, część środków trafia nie tam, gdzie powinna. Lepiej wiedzie się też bowiem np. sklepom sprzedającym alkohol. - Mamy anonimowe donosy, że sąsiedzi zaczęli częściej imprezować - mówi Krzysztof Czaja, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wałbrzychu. Wyjaśnia, że są to pojedyncze przypadki, ale pracownicy MOPS-u będą sprawdzali, jak wydawane są pieniądze.
- To przecież pieniądze na dzieci, a podobno ostatnio wzrosła sprzedaż telewizorów. Tłumaczono, że to w związku z Euro - mówi Czaja. - Z drugiej jednak strony nie wiadomo, czy telewizor w domu nie powoduje, że dziecko więcej w nim przebywa i w efekcie wychodzi mu to na dobre - dodaje. Już teraz pracownicy MOPS-u obserwują, jak wydawane są pieniądze w rodzinach będących pod ich opieką. - Na razie nikomu nie zmieniono świadczeń na rzeczowe - mówią w wałbrzyskim MOPS.
