https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urząd postanowił - wynocha!

Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński Budki na Rynku Nowomiejskim dają pracę 10 osobom
- Te budki to źródło utrzymania naszych rodzin, a miasto dało nam tylko miesiąc czasu na ich opuszczenie i poszukanie innej lokalizacji dla naszych sklepików - denerwują się sprzedawcy z Rynku Nowomiejskiego.

      - To prawda, że nasze budki nie są specjalnie urodziwe, ale to przecież miasto nam je narzuciło, gdy na początku lat 90. wygraliśmy przetargi na dzierżawę komunalnego gruntu - _mówią sklepikarze. - A teraz do końca maja każe nam je opuścić i poszukać sobie nowego lokum.
     **W Chełmnie można, a w Toruniu nie?
     Oficjalnym powodem wypowiedzenia są plany gminy, która zamierza dokonać przebudowy nawierzchni Rynku Nowomiejskiego oraz zmienić jego funkcję. Z handlowej na miejsce imprez masowych. W związku z tym z placu mają zniknąć warzywne stragany oraz siedem plastykowych bud, skrywających maleńkie sklepiki.
     
- Dlaczego w Chełmnie, na historycznym Rynku mogą stać, stylem nawiązujące do historycznych, kramy, a u nas Rynek, na którym handlowano od wieków ma być pustym placem - mówią kupcy i dodają, że gotowi byliby tak zaaranżować swoje plastykowe straszydła (poprzez obudowanie drewnem i dołożenie czterospadowego dachu, podobnego do tego na sąsiednim zborze) by nie szpeciły zabytkowego placu. - Dzięki nam turysta ma gdzie wieczorem na Starówce kupić bilet MZK lub kartę do komórki.
     _Dodają też, że prezydent
Michał**Zaleski zrezygnował z wprowadzenia parkometrów by uratować miejsca pracy parkingowych. Wcześniej poprzednie władze miasta sprzedawcom z targowiska przy Szosie Chełmińskiej, gdy likwidowano ich stargany zaproponowały nową lokalizację na tym samym bazarze.
     Dlaczego nie mogą zostać dłużej?
     
Jeżeli jednak gmina się będzie przy swoich planach upierać handlowcy gotowi są uznać jej argumenty i opuścić Rynek. Jednak nie zgadzają się na miesięczny termin wyprowadzki. Zwłaszcza, że w budżecie miasta na ten rok nie ma ani złotówki na przebudowę placu. Prace zaplanowano na lata 2005-2006 r. !
     - Dlaczego więc nie możemy zostać do przyszłego roku i w tym czasie znaleźć nowe miejsca dla naszych sklepów? - pytają kupcy i zapowiadają petycję w tej sprawie do komunalnej spółki "Miasto-Handel", z którą wiąże ich, wypowiedziana właśnie, umowa.
     Kazimierz Zawal, prezes spółki "Miasto-Handel" jest na urlopie. Adam Bensch, dyrektor spółki mówi, że "realizuje ona nie tylko swoją politykę, ale też gminy".
     _- Nie ma wątpliwości, że budki muszą zniknąć z Rynku. Zrobimy wszystko, żeby odbyło się to bez strat dla dzierżawców. Być może miesięczny termin jest zbyt krótki. Myślę, że prezydent będzie rozmawiał w tej sprawie z prezesem Zawalem po jego powrocie z urlopu - _mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik Zaleskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska