Z siedmioosobową delegacją osób dzierżawiących stanowiska na świeckim rynku spotkał się zastępca burmistrza Zbigniew Podgórski. W połowie żywiołowej dyskusji, gdy stało się jasne, że zastępca nie jest w stanie odpowiedzieć na część pytań, w jego gabinecie pojawiła się Justyna Brzoskowska, kierownik wydziału gospodarki UM w Świeciu.
Pracujący na targowisku mieli nadzieję, że dyskutując twarzą w twarz, uda im się załatwić przynajmniej niektóre sprawy, jak chociażby konieczność udokumentowania tego, że faktycznie handlują trzy razy w tygodniu. - To niedorzeczność, której nie ma na żadnym targowisku - denerwował się mężczyzna w średnim wieku.
- Proszę zatem wpisywać się do zeszytu, który prowadzi inkasent - usłyszał od Podgórskiego.
- I może jeszcze ma przynosić panu Krzysiowi zwolnienia od lekarza i wnioski o urlop? - ironizował jeden z członków delegacji.
- Ciekawe jak zmusicie nas do handlowania w styczniu albo lutym - dopytywał się ktoś inny. - Albo człowieka handlującego kurtkami skórzanymi, by stał w czerwcu i lipcu?
Przez godzinę zarzucali się różnego rodzaju argumentami, które nie zbliżały do porozumienia. Wnioskowali m.in. o to, aby ostateczną datę podpisywania umów na 2010 rok przedłużyć do połowy stycznia. Nie zgodziła się na to Justyna Brzoskowska tłumacząc, że byłoby to nie w porządku w stosunku do tych, którzy dostarczyli wymagane dokumenty i spodziewają się odpowiedzi w sprawie nowej umowy. Nie kryła, że niektórzy mogą jej nie otrzymać. - Nie mają na to szans osoby, które nie przedstawią zaświadczenia o prowadzonej działalności, a wiemy o takich - tłumaczyła.
Kierowniczka wydziału chce stanowczej weryfikacji. Umów dzierżawy nie dostaną pracujący na czarno. - Dla 35 osób, które złożyły już dokumenty, nasze wymogi nie były problemem - dowodziła.
- Tylko lepiej niech pani sprawdzi, ilu z nich terminowo płaci dzierżawę - zauważał jeden z handlowców. - Wielu zalega za 4-5 miesięcy. Tymi się zajmijcie.
Co zatem udało się załatwić? Po pierwsze, termin składania dokumentów przedłużono z do piątku. Po drugie, są możliwe aneksy np. dla sprzedających owoce i warzywa zwalniające z wymogu pracy trzy dni w tygodniu, gdy nie jest to możliwe np. w okresie mrozów lub silnych upałów.