https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy myślcie czasem jak ludzie!

Andrzej Bartniak
Członkowie delegacji wręczyli Zbigniewowi Podgórskiemu petycję ze swoimi uwagami
Członkowie delegacji wręczyli Zbigniewowi Podgórskiemu petycję ze swoimi uwagami
Spotkanie handlowców ze świeckiego targowiska z urzędnikami nie przyniosło rozwiązań, na których najbardziej im zależało. Padło sporo ostrych słów.- Gdybyście nie byli takimi urzędasami, inaczej byście spojrzeli na nasze problemy - denerwowała się Ewa Klufczyńska.

Z siedmioosobową delegacją osób dzierżawiących stanowiska na świeckim rynku spotkał się zastępca burmistrza Zbigniew Podgórski. W połowie żywiołowej dyskusji, gdy stało się jasne, że zastępca nie jest w stanie odpowiedzieć na część pytań, w jego gabinecie pojawiła się Justyna Brzoskowska, kierownik wydziału gospodarki UM w Świeciu.

Pracujący na targowisku mieli nadzieję, że dyskutując twarzą w twarz, uda im się załatwić przynajmniej niektóre sprawy, jak chociażby konieczność udokumentowania tego, że faktycznie handlują trzy razy w tygodniu. - To niedorzeczność, której nie ma na żadnym targowisku - denerwował się mężczyzna w średnim wieku.

- Proszę zatem wpisywać się do zeszytu, który prowadzi inkasent - usłyszał od Podgórskiego.
- I może jeszcze ma przynosić panu Krzysiowi zwolnienia od lekarza i wnioski o urlop? - ironizował jeden z członków delegacji.

- Ciekawe jak zmusicie nas do handlowania w styczniu albo lutym - dopytywał się ktoś inny. - Albo człowieka handlującego kurtkami skórzanymi, by stał w czerwcu i lipcu?

Przez godzinę zarzucali się różnego rodzaju argumentami, które nie zbliżały do porozumienia. Wnioskowali m.in. o to, aby ostateczną datę podpisywania umów na 2010 rok przedłużyć do połowy stycznia. Nie zgodziła się na to Justyna Brzoskowska tłumacząc, że byłoby to nie w porządku w stosunku do tych, którzy dostarczyli wymagane dokumenty i spodziewają się odpowiedzi w sprawie nowej umowy. Nie kryła, że niektórzy mogą jej nie otrzymać. - Nie mają na to szans osoby, które nie przedstawią zaświadczenia o prowadzonej działalności, a wiemy o takich - tłumaczyła.

Kierowniczka wydziału chce stanowczej weryfikacji. Umów dzierżawy nie dostaną pracujący na czarno. - Dla 35 osób, które złożyły już dokumenty, nasze wymogi nie były problemem - dowodziła.

- Tylko lepiej niech pani sprawdzi, ilu z nich terminowo płaci dzierżawę - zauważał jeden z handlowców. - Wielu zalega za 4-5 miesięcy. Tymi się zajmijcie.

Co zatem udało się załatwić? Po pierwsze, termin składania dokumentów przedłużono z do piątku. Po drugie, są możliwe aneksy np. dla sprzedających owoce i warzywa zwalniające z wymogu pracy trzy dni w tygodniu, gdy nie jest to możliwe np. w okresie mrozów lub silnych upałów.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Pomysłowość urzędników nie zna granic i nic tego nie zmieni.

V
Vv
Tej kierowniczce wszystko się pomieszało.Chce,aby obecność potwierdzali ci co mają dzierżawy i za nie płacą. O co tu chodzi?. Tej szefowej od targowiska,bo chyba gospodarką,rozwojem i współpracą zagraniczną się nie zajmuje(bo dopiero byłby obciach), targowisko też sprawia wiele trudności.Jeśli słucha wszystkich tych którzy mówią,że będą handlować jak dostaną dzierżawy, to podpowiadam zagubionej szefowej że taki zeszyt nich założy dla tych wszystkich co przychodzą do Urzędu i "miałczą" że nie mają gdzie handlować.Miejsc wolnych do handlu jest dużo.Bułgarzy i wietnamczycy zawsze znajdą sobie miejsce.Każdemu kto chce handlować ,a nie ma dzierżawy niech inkasent potwierdza czy było miejsce do pracy czy nie,wtedy dopiero okaże się że miejsc do handlu starczy dla wszystkich,a tak urzędnicy bez doświadczenia i znajomości realiów coś kombinują i tylko się ośmieszają(oczywiście za pieniadze między innymi z targowiska).
J
JeJa
Ciekawy eksperyment możliwy tylko w Świeciu.Urzędasy chcą zabrać dzierżawy tym którzy za nie płacą i dać tym którzy nie wiadomo czy będą płacić.Paranoja.
b
byle ktoś
O... Pan wiceburmistrz Podgórski znów czegoś nie wiedział? To mi nowość:-)))
Dziwne, że Ci ludzie nadal wierzyli, że z obecnymi władzami miasta można jeszcze cokolwiek załatwić. Nie da się, oni żyją swoim życiem i swoimi wysokimi pensjami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska