https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy zaglądają małżonkom pod kołdrę

(hej)
Urzędnicy chcą wiedzieć czy małżeństwo z obcokrajowcem nie jest fikcją
Urzędnicy chcą wiedzieć czy małżeństwo z obcokrajowcem nie jest fikcją www.sxc.hu
- Ożeniłem się z Polką i dzięki temu otrzymałem kartę pobytu - mówi Andrei. Przyjechał do Polski z Białorusi pięć lat temu. Urzędnicy często zapraszają takie małżeństwa na tzw. "czar par"...

Potwierdza to mecenas Marek Redecki z Torunia. - Małżonkowie są poźniej przesłuchiwani przez urzędników tak zwaną metodą krzyżową. Czyli sprawdza się, co wiedzą o sobie. Podczas nazywanego popularnie przez urzędników "czaru par", mają opisać historię znajomości, odpowiadają na pytania, o ulubiony rodzaj muzyki czy film małżonka, czy lubią spacerować, co jedli poprzedniego dnia na obiad. W ten sposób sprawdza się, czy para rzeczywiście mieszka razem i prowadzi wspólne życie, czy ich ślub jest tylko fikcją.

Przeczytaj również: Fikcyjne śluby Polek z obcokrajowcami. Dla pieniędzy!

Są też inne metody, by zdobyć kartę. Jeden z obcokrajowców założył nawet firmę, by ściągnąć do Polski swojego brata. - Aby otrzymać pozwolenie pracodawca musi uprawdopodobnić, że nie może znaleźć w to miejsce Polaka - tłumaczy mecenas.
Ale można założyć firmę i dać ogłoszenie, że poszukuje się pracownika biegle znającego jakiś egzotyczny język. Niewielu spełni wymagania do pracy na takim stanowisku. Wówczas wystarczy wykazać, że żaden Polak nie sprosta takim wymaganiom. I wystąpić do wojewody o wydanie zezwolenia na zatrudnienie obcokrajowców.

Czasem w ten sposób można trafić w niszę na rynku. Dzięki temu wspomnianego brata udało się ściągnąć do Polski, a firma wypaliła i coraz aktywniej prowadzi handel z subkontynentem indyjskim.

Wydłużenie zezwolenia na pobyt czasowy, nowe rozwiązania dla cudzoziemców studiujących w Polsce i przyspieszenie procedury udzielania zezwoleń na pobyt. Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu ustawy o cudzoziemcach. Jesienią trafi do parlamentu.

Nowe regulacje mogą dotyczyć ponad stu tysięcy osób. Według najnowszych danych Urzędu ds. Cudzoziemców na terenie Polski legalnie przebywa ok. 97 tys. cudzoziemców. A od 50 do 70 tys. jest tu nielegalnie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zając
Biedni rasiści.. pozabijajcie wszystkie psy i koty..też są innej rasy niż wy:))
k
kiku
marny artykuł, taka dziennikarska zapchajdziura
w
w imię postępu
w imię tolerancji i otwartości pozbądźmy się "szleszczących" nazw miast i tak np. Bydgoszcz uczyńmy Bromberg, Ciechocinek - Hermannsbad, Świecie - Schwetz itd.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska