- Dostaliśmy w tym roku o dwa miliony złotych mniej w ramach subwencji drogowej i oświatowej. W tej sytuacji, żeby załatać jakoś dziurę budżetową, mieliśmy wybór: albo zwolnić część pracowników albo poszukać oszczędności. Wszyscy pracownicy starostwa, łącznie z kierownictwem, do końca czerwca zgodzili się wziąć dwutygodniowe urlopy bezpłatne - mówi wicestarosta Lucjan Walczak. Oznacza to, że jedna z miesięcznych pensji każdego z 60 urzędników będzie o połowę mniejsza. Radni powiatu radziejowskiego także postanowili oszczędzać. Od tego miesiąca ich diety zmalały o 10 procent.
Urzędnik za wszelką cenę
(re)
Urzędnicy Starostwa Powiatowego w Radziejowie w nietypowy sposób postanowili ratować nikły budżet powiatu i... swoje posady.