Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usain Bolt wciąż najszybszym człowiekiem. Finał dla Marcina Lewandowskiego

(jp)
Usain Bolt był najszybszy na IO w Londynie, a teraz dołożył złoto mistrzostw świata.
Usain Bolt był najszybszy na IO w Londynie, a teraz dołożył złoto mistrzostw świata. londyn2012.com
Afera dopingowa nie zaszkodziła jamajskim sprinterom. Podczas Mistrzostw Świata w Moskwie zajęli połowę miejsce w finale i dwa miejsca na podium. We wtorek o medal na 800 m będzie walczył Marcin Lewandowski.

Usain Bolt nie błyszczał w Moskwie. W eliminacjach miał 7. czas, w półfinałach 2., ale wszystko co najlepsze, zachował jednak na finał.

Dwa lata temu rekordzista świata nie zdobył złota w championacie po falstarcie w finale. W Moskwie finał rozgrywano w ulewnym deszczu, ale to mu w niczym nie przeszkodziło. Bolt tylko na początku oglądał plecy Justina Gatlina, na mecie był najszybszy w świetnym czasie 9,77 (najlepszy wynik na świecie w tym sezonie).

Srebro dla Gatlina (9,85), a brąz dla Jamajczyka Nesty Cartera (9,95). Najlepszy z Europejczyków, Francuz Christophe Lemaitre, był 7. w czasie 10,06. W finale połowę miejsc zajęli Jamajczycy - wszyscy znaleźli się w najlepszej piątce i wszyscy w czasie poniżej 10 sekund! To pierwsza taka dominacja jednej nacji w historii MŚ.

Mamy także dobre wiadomości dla kibiców z regionu. Marcin Lewandowski z Zawiszy zajął w swoim półfinale na 800 m zajął co prawda dopiero 3. miejsce, ale w tak dobrym czasie (1.44,56), że wystarczył do awansu do finału.

Przeczytaj także: Marcin Lewandowski prawie się spóźnił do Moskwy. Kowalska bez finału
Finał zaplanowano na wtorek o godz. 18.10. Bydgoszczanin zapowiada nawet walkę o medal. - Wiem, że wyglądało to tak, jakbym nie miał siły w końcówce i faktycznie tak było. Zabrakło szybkości, ale teraz przede mną 48 godzin regeneracji. Jestem po trudnej podróży, dlatego wiem, że wszystko jest możliwe, a złoto wcale nie jest poza zasięgiem. Wszystko może się wydarzyć, a bieg wcale nie musi być szybszy niż mój półfinał - powiedział Polskiej Agencji Prasowej.

To była jedna z niewielu dobrych informacji dla polskiej lekkiej atletyki podczas 2. dnia mistrzostw w Moskwie. W innym półfinale 800 m przepadł Adam Kszczot, Żaneta Glanc była dopiero 7. w rzucie dyskiem, Anna Rogowska nie pokonała ani jednej wysokości w eliminacjach skoku o tyczce.

W finale na 10 000 m biegła Karola Jarzyńska z MKL Toruń. Nie zbliżyła się jednak do swojego tegorocznego rekordu Polski i w czasie 32.54:15 zajęła 15. miejsce. Nieźle, ale gdyby pobiegła tak szybko, jak jeszcze w czerwcu, to byłaby w czołowej dziesiątce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska