Składając wyjaśnienia młody człowiek niewyraźnie mówił, jak ktoś, kto ma coś w ustach. Mężczyzna twierdził, że wraca od dentysty i wciąż ma opatrunek.
Okazało się jednak, że to nie dentysta był przyczyną problemów z mową, a trzy woreczki z suszem roślinnym. 22-latek włożył je do ust na widok patrolu. Badania potwierdziły, że to marihuana (ponad dwa gramy).
Za posiadanie narkotyków zatrzymanemu grozi do 3 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »