- Celem jest uwolnienie obrotu ziemią rolną w granicach administracyjnych miast, bo wbrew pozorom wiele działek w miastach jest sklasyfikowanych jako ziemia rolna - wyjaśnia posłanka Paulina Hennig-Kloska.
Jak podkreśla partia Ryszarda Petru, ustawa o ziemi niezależnie od położenia i przeznaczenia nieruchomości - praktycznie zamroziła obrót rolnymi gruntami. I podaje, że liczba transakcji w obrocie ziemią spadła o 80%.
- Dalsze tkwienie w tych przepisach może sprawić wzrost cen ziemi nierolniczej w miastach, ponieważ będzie brakowało ziem pod inwestycje mieszkaniowe, przemysłowe, komercyjne. Jeśli rząd chce wspierać mieszkalnictwo w Polsce, powinien nasze rozwiązanie poprzeć. Wiele sektorów jest dotkniętych zblokowaniem obrotu, m.in. kopalnie nie mogą sprzedawać terenów pokopalnianych - podkreśla Paulina Hennig-Kloska.
Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas!
W czerwcu zeszłego roku .Nowoczesna zgłosiła projekt nowelizacji przewidujący m.in. wyłączenie z definicji nieruchomości rolnej obszarów, których przeznaczenie lub faktyczne wykorzystanie ma charakter inny niż rolny. Tutaj szczegóły
Źródło informacji: nowoczesna.org