Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Jest to bardzo specyficzne miejsce. Nawet w upalne lato płynie tędy stróżka wody.
- Po najmniejszej ulewie całe Pęchowo jest zalane. Teren jest gliniasty. Ponadto mamy tutaj wyski stan wód gruntowych. Woda spływa z pola, które jest na newielkim wzniesieniu. Nie ma innego naturalnego ujścia, więc płynie drogą wojewódzką. Potem wpływa w powiatową - zauważa radny gminny Zbigniew Tylkowski z pobliskiego Krążkowa.
Okazuje się, że po niewielkim ociepleniu, do jakiego doszło przed tygodniem, "ruszyła kolejna fala" wód z pola. Mróz jednak zrobił swoje. Efekt jest taki, że na drodze utworzyła się gruba skorupa lodu. Solanka, którą na nią wylano, wyżłobiła głębokie otwory.
Jadący tędy kierowcy muszą więc być szczególnie ostrożni. Wiemy o co najmniej jednym, który uszkodził tutaj miskę olejową w swoim samochodzie. Kilkakrotnie traktorzysta z Pęchowa pomagał kierowcom wrócić na trasę. Jest tu bowiem bardzo ślisko.
Co jest przyczyną zamieszania w Pęchowie?
Sołtys Bartosz Golnik podejrzewa, że ma to związek z pracami, jakie wykonywano tu przed sześcioma laty.
- Prawdopodobnie przy budowie kanalizacji zostały przerwane dreny, które odprowadzały wodę z pól. Od tego czasu mamy problemy z wodą na drogach - wyznaje sołtys.
Szerzej we wtorkowym wydaniu papierowej inowrocławskiej "Gazety Pomorskiej" (21.12.2010)
Czytaj e-wydanie »