Obecnie kierowca po przekroczeniu dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, traci prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3-miesięczny okres będzie przedłużony do pół roku.
W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Po cofnięciu uprawnień kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin.
Przeczytaj także: Zmiany w Kodeksie Drogowym 2019. Sejm przyjął ustawę o cofaniu licznika. Będą wysokie kary!
Aby uniknąć odebrania prawa jazdy, kierowcy deklarowali, że „zapomnieli" dokumentu. W ten sposób nałożony został tylko mandat karny, punkty karne i grzywna za brak dokumentu. Nie można było odebrać prawa jazdy. Ta luka została już jednak zlikwidowana.
Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami, od 1 stycznia 2017 roku podstawą do wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h jest informacja o tym fakcie przekazana przez policję lub Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Oznacza to, że tłumaczenie kierowcy, że zhubił prawo jazdy lub zapomniał go z domu, nie pomoże uniknąć kary.
Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 PYTAŃ - QUIZ - KLIKNIJ NA ZDJĘCIE]

