https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na barszcz Sosnowskiego. Gdzie jest w regionie? [wideo]

(JPL)
Białe kwiaty barszczu Sosnowskiego mają charakterystyczny i intensywny zapach kumaryny.
Białe kwiaty barszczu Sosnowskiego mają charakterystyczny i intensywny zapach kumaryny. Paweł Relikowski
W Siemianowicach Śląskich zmarła kobieta poparzona barszczem Sosnowskiego Czy w naszym regionie też może być groźny? Tak!

67-latka poparzyła się rośliną, gdy kosiła łąkę. Pojechała do szpitala w Jeleniej Górze, skąd trafiła na specjalistyczny oddział w lecznicy w Siemianowicach Śląskich, bo zdiagnozowano u niej poparzenie trzeciego stopnia. Po prawie tygodniu nagle nastąpiło u niej zatrzymanie akcji serca. Zmarła.

Barszcz i słońce to niebezpieczna mieszanka To pierwsza w tym roku ofiara barszczu Sosnowskiego, toksycznej rośliny, która obniża odporność organizmu na działanie promieni słonecznych. Włoski na wysokiej, rozrastającej się szeroko roślinie, wydzielają toksyczne olejki. Gdy ktoś jej dotknie może się spodziewać ran i zaczerwienienia. Gdy wystawi to miejsce na działanie słońca możliwe są z kolei poparzenia podobne do tych od wrzątku. Zgony jednak zdarzają się dość rzadko. .
- Nie przypominam sobie podobnej sytuacji w ostatnich latach. Barszcz Sosnowskiego owszem, powoduje oparzenia i rany, które trudno się goją - mówi Dariusz Pliszka, zastępca szefa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy. - Ale ta kobieta prawdopodobnie była uczulona na olejki zawarte w roślinie.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że w naszym regionie w niektórych miejscach można zauważyć niebezpieczną roślinę. Tak było między innymi w Tryszczynie. Zgłosili nam Państwo kilka podejrzanych lokalizacji rośliny w naszym regionie - wszystkie prześlemy do WIORiN: na trasie między Gądeczem a Włókami - gmina Dobrcz, w Olszewce (koło Sępólna), przy skręcie na Wałdowo i Wałdówek, w Nowej Wsi Wielkiej pomiędzy ul. Rolną a Komunalną, w Inowrocławiu przy ul. Staropoznańskiej, w Bydgoszczy na Łęgnowie.

Więcej o sprawie w piątkowej "Gazecie Pomorskiej". Możesz kupić też e-wydanie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Topolinianin

w Topolinku też to rośnie przy drogach i na wale przeciwpowodziowym, od dziecka to widziałem i pamiętam że nie lubiłem nigdy ich zapachu, nie wiem czy to ten barszcz, ale kwiaty są identyczne, chociaż wiele razy to zrywałem i bawiłem się w tych kwiatach nigdy mi nic nie było. 

 

X
XXX

W ŁĘGNOWIE*
Śmiać się chce z sytuacji w Łęgnowie. Przystanek "Stomil". Za przystaniem - od zawsze, odkąd pamiętam dosłownie las barszczu. Często w okół bawiące się dzieci, siedząca lub wygłupiająca się młodzież, ludzie, którzy od czasu do czasu idą "na siusiu" za przystanek, w stronę lasu. Od tragedii malutki kroczek (wystarczy, żeby dzieci w ramach zabawy wrzuciły kolegę w gąszcz), roślina "mieszka" w tym miejscu od dobrych parunastu lat (o ile nie kilkudziesięciu), nie da się jej nie zauważyć, bo jest naprawdę wysoka. Wiele razy mijała ją policja, jakieś służby, wszyscy o niej wiedzą... A nikt, kompletnie nikt się nią nie interesował. Do czasu, kiedy w Polsce nie zaczęły wydarzać się tragedie z jej udziałem.
Tak oto wczoraj (wydaje mi się, że już nie pierwszy raz) miejsce za przystankiem "Stomil" zostało oddzielone taśmą. I jak to zwykle bywa - nic się poza tym nie robi. Za pewne gdy przyjdzie jesień, sprawa ucichnie - jak zwykle ktoś zerwie taśmę i barszczyk w dalszym ciągu będzie żył sobie jak pączek w maśle. Oczywiście do czasu, do póki tym razem tam nie wydarzy się jakaś tragedia... I znowu pojawią się pytania typu: "dlaczego nie dało się temu zapobiec??". Otóż dało się. To znaczy teraz się da. Tylko, że oczywiście nikomu nie chce się ruszyć tyłka.
Dodam tylko, że barszcz nie rośnie tylko przy Stomilu. Do niedawna widziałam dużo "młodszego pokolenia" tego dziadostwa w drodze tramwajowej pomiędzy przystankami "Stomil" - "Hutnicza-Nowotoruńska" oraz "Stomil - "Stomil-brama". Uważajcie w tych okolicach.

r
re

Dobry pomysł Gazety, żeby zrobić społeczną akcję wyszukiwania w regionie miejsc zagrożonych występowaniem tego cholernego barszczu .

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska