Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj na nieuczciwych sprzedawców prądu!

Katarzyna Paczewska [email protected]
Panu Stanisławowi z Bydgoszczy udało się wrócić do pierwszego sprzedawcy bez problemów
Panu Stanisławowi z Bydgoszczy udało się wrócić do pierwszego sprzedawcy bez problemów Katarzyna Paczewska
Przedstawiciele firm energetycznych podają nazwę łudząco podobną do twojego dostawcy energii. Przedstawiając oferty nie informują, że nie zawierają one opłat dystrybucyjnych. Mają dodatkowe opłaty, a nawet ubezpieczenia.

Liczba osób, która decyduje się na zmianę sprzedawcy prądu rośnie z miesiąca na miesiąc. Wielu z nich zyskuje na wzroście konkurencyjności. Niestety, rośnie też liczba klientów, którzy podpisali niekorzystne umowy.

- Gdy nie było mnie w domu, przyszła do domu przedstawicielka jednej z firm energetycznych. Żona, chora na alzheimera, podpisała nową umowę - wspomina Stanisław Urbańskiz Bydgoszczy (na zdjęciu). - Osoba, która przyszła do domu mówiła, że prąd od nowego roku dużo zdrożeje, a z tej firmy będzie najtaniej. Dla nas nawet 10-12 złotych na miesiąc mniej. Po pierwszej fakturze, okazało się, że za 474 kWh wyszło 299,62 zł, a w Enei wcześniej za 480 kWh płaciliśmy 277,34 zł. Napisaliśmy pismo i poprosiliśmy o rozwiązanie umowy.

Udało się. Nowy sprzedawca zgodził się na to bez żadnych dodatkowych opłat, mimo, że minęły już dawno dwa tygodnie od jej podpisania. Jednak mało jest takich szczęściarzy.

Z powrotem, bo oszukiwali
W ciągu ostatniego roku do Energi wróciło ponad osiem tysięcy klientów indywidualnych, którzy poczuli się wprowadzeni w błąd przez niektórych sprzedawców.

- Z relacji osób, które zgłaszają się do nas wynika, że wiele z nich nawet nie wiedziało, że zmienia firmę, od której kupuje prąd - podaje Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa. - Nierzetelni przedstawiciele niektórych firm liczą na niewiedzę odwiedzanych osób i często podają się za „energetykę”, „elektrownię” czy „zakład energetyczny”.

- Nie prowadzimy statystyk, ilu klientów do nas "wraca" - dodaje Dagmara Prystackaz biura prasowego Enea. - Od pracowników obsługi klienta oraz infolinii wiemy jednak, że osób oszukanych jest wiele.

- Do najczęstszych metod stosowanych przez przedstawicieli niektórych sprzedawców należy posługiwanie się nazwą łudząco podobną do nazwy naszej firmy - wymienia Ostrowska. - Oraz informowanie o konieczności zmiany umowy z powodu na przyklad zmiany siedziby firmy, systemu obsługi klienta, okresu rozliczeniowego, czy nawet wymiany liczników.

Jak podają firmy energetyczne, częstą praktyką jest również nie informowanie, że atrakcyjna cenowo oferta nie uwzględnia opłat dystrybucyjnych, które każdy, bez względu na to od kogo go kupuje prąd, musi ponosić. Zdarza się również, że nowa oferta zawiera na przykład dodatkowe opłaty handlowe lub ubezpieczenie, o których przedstawiciel handlowy nie informuje. W efekcie klienci, którzy liczyli na oszczędności, są potem rozczarowani ich brakiem, a niekiedy zaskoczeni, że ponoszą wyższe opłaty, niż przed zmianą sprzedawcy. 

- Na rynku sprzedaży energii panuje konkurencja i każdy klient zawsze ma prawo wybrać najkorzystniejszą dla siebie ofertę - przypomina Prystacka. - Ważne jednak, aby klienci działali w pełniej świadomości tego na co się decydują. Dlatego należy zawsze zapytać pojawiającego się w naszym domu przedstawiciela handlowego o dokładną nazwę firmy, którą reprezentuje, a w razie potrzeby sprawdzić jego identyfikator. Czytajmy umowy, które chcemy podpisać, pytajmy o wszystko, co jest dla nas niejasne. Zwłaszcza o dodatkowe koszty, płatne usługi i kary umowne. Wszystko to będzie miało wpływ na końcową wysokość naszego rachunku. Dajmy sobie czas do namysłu.

Zmiany na korzyść odbiorcy
Dzięki nowym przepisom Ustawy o prawach konsumenta, które weszły w życie w grudniu zeszłego roku, odbiorcy energii elektrycznej mają więcej czasu na przemyślenie i analizę warunków umowy z dostawcą energii.  Przepisy gwarantują bowiem wydłużenie z 10 do 14 dni czasu na odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem bądź na odległość. W sytuacji, gdy konsument nie został poinformowany o prawie odstąpienia od umowy, może od niej odstąpić bez ponoszenia konsekwencji aż przez 12 miesięcy.

Zachowaj szczególną ostrożność, gdy przedstawiciel firmy:

  • nie podaje nazwy firmy, którą reprezentuje, a jej dane są słabo widoczne,
  • nakłania do szybkiego podpisania umowy, nie dając czasu na dokładne zapoznanie się z jej treścią,
  • nie informuje o dodatkowych opłatach lub karach,
  • nie informuje o opłatach dystrybucyjnych (które bez względu na zmianę sprzedawcy, klient i tak musi ponosić),  koncentruje się wyłącznie na stawkach za energię,
  • niechętnie zostawia egzemplarz podpisanej umowy,
  • oferuje wiele dodatkowych rzeczy nie związanych bezpośrednio z usługą, np. upominki,
  • próbuje wzbudzić współczucie, twierdząc np. że od podpisania umowy zależy jego zatrudnienie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska