https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj! Nocą w aptece możesz zapłacić więcej

Marta Pieszczyńska [email protected] tel. 52 326 31 42
Po godzinie 21 ceny leków mogą nas zaskoczy.
Po godzinie 21 ceny leków mogą nas zaskoczy. Andrzej Muszyński
Sześć złotych - średnio tyle kosztuje opakowanie dostępnych bez recepty leków przeciwbólowych. Ale cena ta obowiązuje w ciągu dnia. Później może być o połowę wyższa. A wszystko zgodnie z prawem.

W nocy rozbolał mnie ząb - opowiada Agnieszka Mościcka z podbydgoskiej miejscowości. - Ból był na tyle silny, że nie mogłam czekać do rana.

Pani Agnieszka podjechała do pobliskiej, pełniącej akurat dyżur apteki. Poprosiła o tabletki przeciwbólowe. - Nie wierzyłam własnym uszom, kiedy usłyszałam, że za opakowanie mam zapłacić ponad osiem złotych! - denerwuje się. - A jeszcze kilka dni wcześniej za te same leki płaciłam niecałe sześć złotych.

- Skąd taka różnica? - dopytywała klientka. I usłyszała, że taniej kupiła leki w ciągu dnia. A po godzinie 21, czyli wtedy, gdy apteka pełni dyżur nocny jest drożej.
- Czy tak można?! - dziwi się Czytelniczka.

Okazuje się, że można. Bo zgodnie z prawem, apteka podczas nocnego dyżuru może doliczyć do podstawowej ceny leku opłatę ryczałtową. Oczywiście farmaceuta realizujący receptę lub wydający lek bez recepty ma obowiązek poinformować nas o wysokości dopłaty.

Przeczytaj także: Pracownicy ze Wschodu zastępują polskich lekarzy i rolników
Obecnie wynosi ona 2,5 zł, ale resort zdrowia przygotował właśnie projekt rozporządzenia, w myśl którego kwota ta ma urosnąć o kolejne 70 groszy. Ministerstwo tłumaczy, że w ten sposób apteki rekompensują sobie prowadzenie nieopłacalnych dyżurów nocnych. Dodatkowe pieniądze zostają bowiem w aptecznej kasie. Tymczasem na prowadzenie dyżuru (niekiedy w ramach obowiązku narzuconego przez starostwo powiatowe) placówka nie dostaje żadnego dofinansowania.

Stanowisko resortu popiera Naczelna Rada Aptekarska. W ocenie dr. Tadeusza Bąbelka, sekretarza NRA, dopłaty w porze nocnej to skromna rekompensata za wysokospecjalistyczną usługę farmaceutyczną. - Nie uważam, by kwota 3,20 zł, przewidziana w projekcie nowego rozporządzenia ministra zdrowia, była zbyt wysoka - komentuje. - Przeciwnie, jest to opłata symboliczna.

Ale część aptek z niej rezygnuje. - Faktycznie, dyżury nie są specjalnie dochodowe - przyznaje Agnieszka Adamkowska, kierowniczka całodobowej apteki "Bajka" w Bydgoszczy. - Ale trzeba pamiętać o tym, że nocą pacjent przychodzi do nas z konieczności, a nie z kaprysu.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek

Moim zdaniem kwota 3,20 zł jest żałośnie niską, wręcz potwarzą dla farmaceutów pracujących kosztem swojego zdrowia w nocy (najczęściej jeszcze po pracy za dnia).
Z tego co wiem, a także doświadczyłem opłata ta nie jest pobierana przy realizacji recept (np. antybiotyk dla dziecka itp.), więc osoby prawdziwie potrzebujące nocnej opieki nie są "poszkodowane".
Kiedyś w środku nocy realizowałem receptę z pogotowia, a osoba przede mną kupowała sobie krem do twarzy ziaji... kpina... gro ludzi w ogóle nie myśli i nie szanuje aptekarzy, dlatego uważam, że opłata ta powinna wynosić znacznie więcej, tak by niektórych uświadomić - to dyżur!

G
Gość
W dniu 10.02.2017 o 21:19, Gość napisał:

Zdarza się i taki pacjent. I to nie tylko w nocy, ale w dni świąteczne także. Oni po prostu chyba wychodzą z założenia, że skoro apteka czynna można kupić wszystko co ma w asortymencie.

NO bo tak jest. A na marginesie , jeżeli aptekarz jest na dyżurze to co mu za różnica co sprzedaje??? Tak sprzedaje, bo apteka w dzisiejszych czasach to sklep z artykułami medycznymi. A za lada stoi Magister (czasami TECHNIK), w marketach na kasach (nie tylko) tez pracują magistrowie.

G
Gość
W dniu 03.05.2013 o 14:07, Leon napisał:

Szkoda,że niektórzy nie rozumieją a się wypowiadają. Kto mówi o jakiś problemach? Apteka Bajka nie ma żadnych problemów dlatego pełni dyżury bez pobierania opłat. Jest apteką całodobową od zawsze i dlatego pacjenci czują się bezpiecznie. Mogą przyjechać w ciemno a apteka będzie zawsze otwarta nawet w Sylwestra!!!Ciekawe czy ten kto to napisał pracował kiedyś w święta w służbie ludziom

Slużba ludziom???? Żarty, normalny marketing i tyle. Tylko przedmiotem sprzedaży sa produkty medyczne. 

G
Gość
W dniu 20.10.2016 o 05:54, Wkurzony napisał:

właśnie była lala po "lek ratujący życie", a to skrzyp z pokrzywą na włosy. Ku....ma...deb***izm ludzi nie zna granic.

Zdarza się i taki pacjent. I to nie tylko w nocy, ale w dni świąteczne także. Oni po prostu chyba wychodzą z założenia, że skoro apteka czynna można kupić wszystko co ma w asortymencie.

W
Wkurzony

właśnie była lala po "lek ratujący życie", a to skrzyp z pokrzywą na włosy. Ku....ma...

Debilizm ludzi nie zna granic.

g
gość

Zgadzam się z roksi w 100%. Pracuję w aptece całodobowej...i muszę powiedzieć, że to jest jakiś koszmar! Ludzie są bezmyśli- sól do moczenia stóp o 3, cholinex na ból gardła o 2, prezerwatywy, testy ciążowe, ratujący życie magnez albo witaminki to standard. Jedna saszetka gripexu...żal. Czasem ktoś przyjdzie z receptą, która się terminuje bo własnie się przypomniało. Czekam już aby się stamtąd zwolnić bo nie wytrzymuje, siedzi człowiek sam jak palec, ze stresu nie da się zasnąć a kolejny dzień jest zupełnie zmarnowany.  

r
roksi

w swojej pracy spotkałam się z oszołomami którzy potrafią o 3 lub 4 nad ranem przyjechać po prezerwatywy,test ciążowy lub pojemniczek na mocz-więc niech co niektórzy nie twierdzą,że opłta nocna to"samo zło"i że w tych godzinach pacjenci tylko udają się do aptek w nagłych wypadkach!

 

B
BYDGOSZCZANIN

tak naprawdę  to w nocy Pacjent zjawia się a aptece po leki na które nie może czekać do rana.Dlatego zapłaci kazda cenę, niewątpliwie jest wykorzystywane, poniwaz apteka to po prostu handel obliczony na zysk!

r
rodrigeuz

wiadomo każdy chce zarobić, ale czy nie po to są apteki by ratować ludziom życie? o 2 lub 3 w nocy nie chodzi się po witaminę c, ale po środki na uśmierzenie bólu lub poważnej dolegliwości

e
egoistka
to trochę absurd, żeby podwyższać ceny z powodu godzin nocnych działania apteki, szczególnie, że niektórym na prawde taka nagła pomoc w nocy jest zwyczajnie potrzebna, wizyta w aptece o 3 w nocy raczej nie ejst spowodowana tym, ze wtedy mamy więcej czasu na zakupy
L
Leon
Skoro dyżury są takie "nieopłacalne" jak twierdzi Pani Adamkowska to dlaczego akurat ta apteka je pełni??? Nie jest to obowiązkowe, prawda? Tylko, że w nocy pacjent zjawia sie w aptece, bo lek jest pilnie potrzebny, w przeciwnym wypadku poczekałby do rana! W aptece ALBIE (konkurencyjnej , jesli chodzi o ceny!!!!), takich problemów nie ma. Wielka łaska Pani Adamkowskiej!

Skoro dyżury są takie "nieopłacalne" jak twierdzi Pani Adamkowska to dlaczego akurat ta apteka je pełni??? Nie jest to obowiązkowe, prawda? Tylko, że w nocy pacjent zjawia sie w aptece, bo lek jest pilnie potrzebny, w przeciwnym wypadku poczekałby do rana! W aptece ALBIE (konkurencyjnej , jesli chodzi o ceny!!!!), takich problemów nie ma. Wielka łaska Pani Adamkowskiej!
Szkoda,że niektórzy nie rozumieją a się wypowiadają. Kto mówi o jakiś problemach? Apteka Bajka nie ma żadnych problemów dlatego pełni dyżury bez pobierania opłat. Jest apteką całodobową od zawsze i dlatego pacjenci czują się bezpiecznie. Mogą przyjechać w ciemno a apteka będzie zawsze otwarta nawet w Sylwestra!!!Ciekawe czy ten kto to napisał pracował kiedyś w święta w służbie ludziom
p
pacjent
Skoro dyżury są takie "nieopłacalne" jak twierdzi Pani Adamkowska to dlaczego akurat ta apteka je pełni??? Nie jest to obowiązkowe, prawda? Tylko, że w nocy pacjent zjawia sie w aptece, bo lek jest pilnie potrzebny, w przeciwnym wypadku poczekałby do rana! W aptece ALBIE (konkurencyjnej , jesli chodzi o ceny!!!!), takich problemów nie ma. Wielka łaska Pani Adamkowskiej!
G
Gość
Nie wiem jakich jeszcze słów użyć by to skomentować. Urząd skarbowy powinien w tej sytuacji narzucić również podwójny podatek od dochodów takiej apteki w godzinach nocnych. Aptekarze to następna grupa zawodowa której stale mało i mało -przecież ceny leków i tak już są wystarczająco wysokie. Osobiście choć miałbym cierpieć do rana - to taką "droższą nocą" aptekę będę omijał wielkim kołem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska