https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uważajcie dzieci, postawili wam huśtawki przy drodze

Joanna Lewandowska
- Zabawa na placu przy ul. Jagiellonów może być niebezpieczna! - przekonuje Maria Grzelak, matka dwójki dzieci. Rodzice chcą, żeby huśtawki oddzielono od ulicy płotem lub barierką.

Robi się coraz cieplej, więc rodzice chętnie przyprowadzają swoje pociechy na place zabaw. Także na ten przy ul. Jagiellonów. Huśtawki i inny służący dzieciom sprzęt stoją tu od kiedy rozpoczęła się modernizacja Zielonego Rynku. Mieszkańcy są zadowoleni, że plac zabaw sprzed ratusza przeniesiono właśnie tu, zwracają jednak uwagę, że zabawa w tej okolicy może być niebezpieczna. Kilka dni temu włocławianin był świadkiem, jak bawiące się tu dziecko nagle wybiegło na ulicę.
- Matka nawet nie zdążyła zareagować. Na szczęście nie jechał żaden samochód, mogło dojść do tragedii - mówi mężczyzna, prosząc, żeby władze Włocławka zwróciły uwagę na ten problem.
Wystarczy barierka
Matki, które wczoraj przyprowadziły swoje maluchy na plac przyznają, że również mają takie obawy. - Moje dzieci są bardzo ruchliwe - mówi Maria Grzelak. - Wprawdzie staram się cały czas bacznie je obserwować, ale przecież mogę się czasem zagapić. Tak bliskie sąsiedztwo drogi i parkingu i to po obu stronach placu, sprawia, że ani przez chwilę nie mogę być spokojna. Aneta Dąbkowska zwraca uwagę, że problem rozwiązałaby budowa ogrodzenia. - To nie musi być jakiś masywny płot, wystarczyłaby zwykła siatka, albo jakieś barierki - tłumaczy kobieta.
Ratusz się przygląda
Niestety, władze Włocławka nie mają w planach ogrodzenia placu zabaw przy ul. Jagiellońskiej. - Dotychczas nie docierały do nas sygnały o jakimkolwiek zagrożeniu w tym miejscu - wyjaśnia Andrzej Sołtysiak z biura prasowego ratusza. - Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta przeprowadza regularne kontrole miejskich placów zabaw pod kątem bezpieczeństwa bawiących się tam dzieci.
Problemem wandale
Skontrolowano już place zabaw na Zakręcie, przy ul. Wienieckiej, Toruńskiej, Norwida, ul. Jagiellońskiej, w Parku Łokietka, Parku Sienkiewicza i w Michelinie. - Place są bezpieczne dla dzieci - zapewnia rzecznik Sołtysiak. - Jedynym problemem, z jakim się borykamy to akty wandalizmu.
Na placu zlokalizowanym na Zakręcie połamano drewniane konstrukcje. W Parku Łokietka. uszkodzono siedziska i zdewastowano pojemniki na śmieci. Andrzej Sołtysiak zapewnia, że wszystkie zniszczenia i ubytki są natychmiast naprawiane.
Władze Włocławka powinny posłuchać głosów rodziców, którzy zwracają uwagę na możliwe zagrożenie bezpieczeństwa ich dzieci. Budowa barierki nie jest kosztowna. Lepiej dmuchać na zimne, niż później żałować, że nie dało się zapobiec nieszczęściu.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Włocławianin~
A tak trudno przenieś cały ten plac zabaw do parku Łokietka to nie daleko choć jest już tam plac zabaw ale by mógł być taki jak w parku Sienkiewicza lub większy I PROBLEM Z GŁOWY JEST TAM BARDZO BEZPIECZNIE.I można przejść się do pałacu i podziwiać piękny park pana Grządziela.
1977
Ulica Jagiellońska, a nie Jagiellonów. Włocławianie gratulują rzetelności dziennikarskiej...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska