MKTG SR - pasek na kartach artykułów

VANCOUVER 2010: Marian Kalhor dumna z ostatniego miejsca

(S-G)
Ostatnie miejsce zarówno w slalomie gigancie, jak i slalomie nie sprawiło przykrości 21-letniej Marjan Kalhor. Rozpierała ją duma, że była pierwszą kobietą z Iranu, która wystąpiła w zimowych igrzyskach olimpijskich.

W piątkowym slalomie 21-letnia Kalhor zajęła 55. miejsce, w gigancie była 60., a łączny czas obu przejazdów od zwyciężczyni Niemki Viktorii Rebensburg miała gorszy o 38,28. - Czas nie ma znaczenia, miejsce się nie liczy, nawet fakt, że dotarłam do mety nie ma wartości. Ważne, że w ogóle wystartowałam. Jestem dumna, że pierwsza Iranka wystąpiła w zimowych igrzyskach olimpijskich - powiedziała Iranka, która na narciarski kask miała założony nikab, czyli chustę zgodnie z religią islamską zasłaniającą znaczną część twarzy kobiety. - Początek został zrobiony. A teraz będę trenować, trenować i jeszcze raz trenować, by za cztery lata osiągnąć lepsze wyniki - dodała.

Jak przyznała, nikab jej nie przeszkadzał w jeździe. - W ogóle nie zwracałam na to uwagi. To nasz tradycyjny strój. W Iranie nosimy go na co dzień i wszędzie, więc jestem do niego przywiązana - zaznaczyła, informując, że po raz pierwszy jeździła na nartach w wieku czterech lat. - Kobiety w Iranie są wolne, a władze kraju oczekują od nas większej aktywności - podkreśliła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska