Biało-czerwone bardzo niespodziewanie po wyeliminowaniu Rosji awansowały do półfinału. W nim zmierzyły się z Japonkami, ale okazały się zbyt wolne. Polki traciły sporo w początkowej fazie biegu. W końcówce jechały znacznie szybciej od rywalek, ale z czasem lepszym o 19 setnych sekundy na mecie zameldowały się Japonki. - Luiza Złotkowska na ostatniej zmianie pojechała rewelacyjnie. Amerykanki w swoim wyścigu półfinałowym pokazały, że nie są wcale takie mocne - powiedziała trener Ewa Białkowska.
I rzeczywiście nie były.
W drugim półfinale Niemki pokonały panczenistki ze Stanów Zjednoczonych. To oznaczało,. że z Amerykankami Polki walczyć będą o brązowe medale. Decydująca gonitwa o krążki najmniej cennego kruszcu rozpoczęła się o godzinie 23:12 polskiego czasu. W niej Polki pokonały sensacyjnie Amerykanki! Brawa należą się dla całej czwórki, ale Luiza Złotkowska na długo zostanie w pamięci polskich fanów, bowiem to ona w decydujących momentach zagrzewała swoje koleżanki do walki.
Wcześniej medale w łyżwiarstwie szybkim reprezentantki Polski w wyścigach indywidualnych zdobyły podczas Igrzysk Olimpijskich w Squaw Valley w 1960 roku.
Z dziennikarskiego obowiązku dodajmy, że w dzisiejszym finale wygrały Niemki, które wyprzedziły o 3 setne sekundy Japonki.