Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 148. rocznicę urodzin Jana Kasprowicza

(Edmund Kozłowski)
Stanisław Tomczak z dumą pokazuje bogato ilustrowaną kronikę rodzinną.
Stanisław Tomczak z dumą pokazuje bogato ilustrowaną kronikę rodzinną. Fot. Edmund Kozłowski
Stanisław Tomczak, emerytowany ekonomista mieszkający na w Inowrocławiu jest prawnukiem Franciszki Antczakowej, siostry Jana Kasprowicza. Z okazji 148 rocznicy urodzin twórcy opowiada o rodzinnych związkach z poetą.

Stanisław Tomczak, emerytowany ekonomista, mieszkający na inowrocławskim Rąbinie jest prawnukiem Franciszki Antczakowej, ukochanej siostry Jana Kasprowicza. Dziś z okazji 148 rocznicy urodzin twórcy opowiada o rodzinnych związkach z poetą.

Świadomość przynależności do rodziny

Stanisław Tomczak dosyć wcześnie zdał sobie sprawę z jakiej rodziny pochodzi. Nie od razu jednak zainteresował się postacią sławnego krewnego. Po przeprowadzce rodziców Marianny i Teodora Tomczaków, z Szymborza do Inowrocławia na ulicę Wałową, często wracał do dziadków do Szymborza.

- Gdy mój dziadek, Bolesław Antczak, przeszedł po pięćdziesięciu latach pracy najpierw w cukrowni, a potem w zakładach sodowy na emeryturę, zajmował się ogródkiem, hodował też gołębie. To wszystko mnie interesowało, lubiłem z dziadkiem przebywać i słuchać jego opowieści. Jako uczestnik powstania wielkopolskiego miał, o czym opowiadać. Opowiadał też o dzieciństwie swojej matki i wuja Jaśka. Franciszka chodziła nieraz z Jaśkiem po łąkach nadnoteckich, bagnach, bezdrożach do borku nad Notecią, do Ludziska, do Szarleja, które było jego ulubionym miejscem. Janek mówił, że tu rodziła się Polska. Po tych wędrówkach siadali przed domem z matką i rodzeństwem, a Jaśku barwnie i ciekawie opowiadał - wspomina opowiadania dziadka Stanisław Tomczak.

Poprosił kiedyś dziadka by mu te miejsca pokazał. I dziadek chodził z nim tymi drogami J. Kasprowicza, które tak poetę inspirowały do pisania i służyły jako motyw w twórczości.

Drogie pamiątki

Jan Kasprowicz od chwili, gdy w 1880 r. zakończył się jego inowrocławski okres edukacji mieszkał w wielu miejscach i wiele podróżował. Ale zawsze pisał listy do ukochanej siostry Franciszki. Był zainteresowany tym, co się dzieje w Szymborzu, kto się urodził, kto zmarł, co ludzie mówią, jak im się wiedzie.

- Korespondencja była obfita, były też zdjęcia. Większość zginęła w 1939 r., część rozeszła się po rodzinie. Niektóre listy i zdjęcia zaginęły podczas mojej przeprowadzki na Rąbin, w 1981r. Zaginęło wtedy wieczne pióro, które otrzymał mój dziadek od Jana Kasprowicza. Z pamiątek pozostał mi talerz do ciasta firmy Rosenta. Ten talerz wraz z pozostałą zastawą otrzymała moja prababcia Franciszka, gdy wychodziła za mąż za Pawła Antczaka,w prezencie ślubnym od swojej matki Józefy z Kloftów Kasprowiczowej - mówi Stanisław Tomczak.

Spotkanie z Marusią

Jedyny raz Maria Kasprowiczowa, żona poety podczas pobytu w Inowrocławiu z okazji sesji naukowej instytutu literackiego PAN, w dniu 12. Grudnia 1960 r. odwiedziła Szymborze.

Pan Stanisław jako 16 letni chłopak uczestniczył w rodzinnym spotkaniu. Ciocia Marusia wywarła na mnie niezapomniane wrażenie. Biło z niej ciepło, wielka charyzma i subtelność. Zapamiętałem jej dźwięczny głos i miękki akcent, w przeciwieństwie do naszego twardego kujawskiego. To mi się w niej bardzo podobało. Była z rodziną krótko, ale na wszystkich robiła olbrzymie wrażenie. Jan Kasprowicz przecież dawno nie żył, a mówiła o nim z wielkim szacunkiem, miłością i podziwem - wspomina Pan Stanisław.

Jednocześnie z dumą pokazuje fotografię ze spotkania żony poety z rodziną na werandzie domu w Szymborzu. Posiada też inną drogą pamiątkę, książkę z utworami piewcy Kujaw, którą tego dnia wraz z dedykacją darowała Maria Kasprowiczowa, Bolesławowi Antczakowi.

Przejął rolę dziadka

Pan Stanisław od blisko 20 lat pisze kronikę swego regionu, miasta i rodziny. Jest w tym bardzo skrupulatny i dokładany. To swoiste dzieło stanowi bardzo bogaty materiał, który może posłużyć niejednemu historykowi i regionaliście.-Kronikę i całą wiedzę o rodzinie zamierzam przekazać moim trzem wnukom, bo w nich pokładam nadzieję, że dalej poprowadzą moją pracę. - mówi na zakończenie rozmowy Stanisław Tomczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska