Wójt przyznaje, że ponad dwa tygodnie urzędowania zdążył się już wdrożyć w obowiązki, ale nie jest to na razie to, czym chciałby się głównie zajmować. - Na razie mój czas poświęcam głównie na załatwianie różnych formalności, a jestem człowiekiem, który lubi tworzyć nowe projekty - mówi Jakub Kochowicz. - Mam nadzieję, że ilość spraw bieżących do załatwienia wiąże się z tym, że to koniec roku i że w przyszłym roku będę mógł się już skupić na tym, na czym bym chciał.
Nowy "pierwszy" nie kryje, że sytuacja finansowa gminy nie jest taka, jakiej by sobie życzył. - Brakuje miliona złotych na spłatę kredytu - podkreśla wójt. - Trzeba zaciągnąć kolejny, by spłacić poprzedni. Zadłużenie gminy na koniec roku wynosić będzie 3,8 miliona złotych, czyli sięga 30 procent. Patrząc na budżet to może nie jest dużo, ale trzeba to spłacać, a z tym już gorzej. Rocznie potrzeba miliona złotych, w 2013 roku - nawet 1,7 miliona złotych. Trzeba będzie szukać oszczędności - w 2015 roku będziemy zaciskać pasa.
Więcej wiadomości z Chełmna i okolic na www.pomorska.pl/chemno
Wójt zapewnia, że nie planuje redukcji zatrudnienia w urzędzie. - Jedna osoba odeszła na emeryturę, kolejne cztery wybierają się na nią - podkreśla Jakub Kochowicz. - Nie na wszystkie te stanowiska będę szukał nowych osób.
W budżecie zaplanowano inwestycje na 1,2 mln złotych. - Sesja budżetowa odbędzie się 29 grudnia - dodaje wójt. - Planujemy w przyszłym roku dokończenie budowy oczyszczalni ścieków, remontu drogi Malankowo - Pniewite. Chcemy też kupić tablice interaktywne dla szkół, odremontować świetlice w Piątkowie i Chrustach oraz trasę Lipienek - Drzonówko. Ponadto, planujemy remont przedszkola w Lisewie i budowę placu zabaw przy nim.
Wójt przyznaje, że ma kilka pomysłów i chciałby wejść w nowe projekty.- Trzeba odpowiednio przepracować dwa lata, by kolejne dwa inwestować - mówi. - W 2015 będziemy przygotowywać dokumentacje.
Czytaj e-wydanie »