dzisiejszego I LO w Brodnicy spotkali się po 50 latach - w rocznicę rozpoczęcia nauki. Wzruszeni - wielu z nich nie widziało się od czasu ukończenia szkoły - spotkali się na dziedzińcu szkoły w dłoniach trzymając fotografie sprzed lat. Tym sposobem próbowali rozpoznać kolegów ze szkolnych ławek. Bo choć lata lecą, ludzie się zmieniają - po iskierkach w oczach zawsze można rozpoznać tych, z którymi spędziło się młodzieńcze lata. Wiele radości sprawiło uczniom spotkanie nie tylko z koleżankami i kolegami ale i wychowawczynią - Janiną Milejczak i kierowniczką ówczesnej szkoły ćwiczeń - Ireną Worobiec.
Po gorących powitaniach i obowiązkowym wspólnym zdjęciu przed wejściem do szkoły uczniowie po raz kolejny - po latach zasiedli w szkolnych ławkach. Oczywiście starali się zająć miejsca tak jak za dawnych lat. Nie sprawiło im to większego problemu i już po chwili mogła rozpocząć się - pierwsza lekcja! Pani Milejczak była przygotowana do zajęć - zaczęło się od odczytania listy obecności. Nie wystarczyło jednak tradycyjne: "obecna, obecny". Wychowawczyni chciała dowiedzieć się co przez te lata działo się z jej podopiecznymi. Nikt nie mógł się wymigać. W kilku zdaniach musiał streścić ostatnie minione lata. Uczniowie - absolwenci mieli okazję dowiedzieć się wszystkiego o swoich szkolnych kolegach.
Dalszą część imprezy okraszoną wspomnieniami przeniesiono do górznieńskiej "Jagódki" gdzie opowieściom nie było końca. Wszak trzeba było nadrobić minione 50 lat!