W budynku nad Brdą Młynówką w Bydgoszczy Hiltona jednak nie będzie

Nie będzie na razie w Bydgoszczy Hotelu Hilton. Umowę o dofinansowanie z Unii Europejskiej na taką inwestycję - rewitalizację budynku po Pralchemie przy ul. Świętej Trójcy, by przekształcić obiekt w hotel - podpisał urząd Marszałkowski ze spółką Stara Farbiarnia w 2011 roku.
Nie budował i nie dotrzymywał terminów.

Zgodnie z nią beneficjent miał wybudować hotel, wyposażyć go i wypromować do końca ubiegłego roku.
- Podczas realizacji projektu nasze wątpliwości budził brak postępu oraz niewywiązywanie się beneficjenta z obowiązków sprawozdawczych wynikających z umowy - informuje Paweł Krawański, wicedyrektor marszałkowskiego Departamentu Wdrażania RPO. - Spółka nie wywiązywała się również z deklarowanych przez siebie terminów działań. Dlatego pierwszy raz we wrześniu 2013, a następnie w lutym i kwietniu 2014 przeprowadzono wizyty monitorujące na placu budowy. Wykazały, że przez kilkanaście miesięcy realizacji projektu nie nastąpił postęp w pracach gwarantujący zrealizowanie projektu w terminie wynikającym z umowy.

Zobacz także: Prace nad budową trzech bydgoskich węzłów komunikacyjnych w ramach BiT City zaplanowano na ten rok

A termin ostateczny na wybudowanie hotelu i rozliczenie wszystkich faktur minie we wrześniu tego roku. Niedotrzymanie go oznaczałoby, że Unia nie dopłaciłaby do inwestycji. A - jak podaje urząd marszałkowski - poza przejęciem placu budowy nic we wspomnianej inwestycji się nie zadziało. Dlatego rozwiązano umowę z beneficjentem.

Pieniądze zaplanowane z unijnych funduszy na Hiltona zostaną rozdysponowane, by zwiększyć dotacje na budowy innych hoteli.
Co z budynkiem po Pralchemie? - Na razie nic nie chcę mówić. Prowadzimy rozmowy z urzędem i poinformuję, jakie są plany, kiedy tylko znane będą konkrety - enigmatycznie zaznacza Maciej Juszczakiewicz, prezes spółki Stara Farbiarnia.

Szkielet młodzieńca
Wiemy natomiast, że w tym miejscu wykonano już niezbędne do realizacji inwestycji prace archeologiczne. - Znaleźliśmy na tej działce ślady osadnictwa z pradziejów, ludów kultury łużycko-pomorskiej - opowiada archeolog dr Wojciech Siwiak z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej w Bydgoszczy. - Pod posadzką znaleźliśmy jeden szkielet, młodego mężczyzny z XVI-XVII wieku. Prawdopodobnie jest on związany ze znajdującym się niegdyś w pobliżu szpitalem i cmentarzem. Odkopaliśmy także XIX-wieczny śmietnik z pozostałościami skorup i kości pochodzących z pożywienia.