W bydgoskim ratuszu spotkali się wczoraj członkowie ZIT

Podczas wczorajszego, drugiego już, posiedzenia Komitetu Sterującego Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, dyskutowano głównie o sprawach formalnych.
- Przedstawiliśmy wynik prac nad zmianami do Strategii ZIT, które zaprezentowała firma Deloitte - wyjaśnia "Pomorskiej" Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Różne wersje
- Były one niezbędne po opublikowaniu ostatecznej wersji Regionalnego Programu Operacyjnego - wersji 7.0. Strategia ZIT powstała bowiem w trakcie prac nad Regionalnym Programem Operacyjnym i była zgodna z wersją 5.0, tzn. ostatnią wersją jaką upublicznił Samorząd Województwa. Ta zaś znacznie różni się od tej ostatecznej - dodaje Łukasz Niedźwiecki.
- Zakończyliśmy też prace nad treścią porozumienia związku ZIT, który ma stać się Instytucją Pośredniczącą. Aby to było możliwe, niezbędne jest upodmiotowienie związku Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Później przyjdzie czas na podpisanie umowy powierzenia zadań IP z marszałkiem - dodaje wiceprezydent Niedźwiecki.

Na 1 kwietnia jest planowane podjęcie uchwały Komitetu Sterującego ZIT o zatwierdzeniu treści porozumienia. Następny krok to przyjęcie uchwał przez wszystkie rady gmin. Podpisanie porozumienia może odbyć się pod koniec kwietnia.
ZIT otrzyma łącznie ok. 300 mln euro dofinansowania, z czego ok. 167 milionów euro to środki z RPO na cały obszar ZIT a ok. 130 mln euro ma trafić na realizację inwestycji miejskich Bydgoszczy i Torunia z Krajowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Nie udało się natomiast dojść do porozumienia w kwestii składu delegacji do Komitetu Monitorującego RPO.
Na zastępcę przewodniczącego zaproponowano wójta Osielska Wojciecha Sypniewskiego, na członka prezydenta Michała Zaleskiego. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak Toruń, który zaproponował ma z-cę prezydenta Torunia Zbigniewa Rasielewskiego.

Porozumienie, a jednak nie do końca
Porozumienie w sprawie realizacji Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla Bydgosko- Toruńskiego Obszaru Funkcjonalnego podpisano 8 kwietnia ubiegłego roku.
Bydgoscy radni wyrazili co prawda zgodę na zawarcie porozumienia w sprawie realizacji ZIT dla Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Funkcjonalnego, jednak sprawa stała się w poprzedniej kadencji przyczyną rozpadu koalicji PO-SLD. Lewica bowiem domagała się od prezydenta Rafała Bruskiego utworzenia osobnych ZIT-ów dla Bydgoszczy i Torunia. Platforma Obywatelska zdecydowała się więc na zerwanie koalicji.