https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy instruktor szkoły jazdy pokazał kciuk czy środkowy palec?

Marta Pieszczyńska
Nasz Czytelnik za skandaliczne uważa zachowanie instruktora szkoły jazdy. Jest przekonany, że nauczyciel pokazał mu środkowy palec. - To nieprawda! - stanowczo dementuje instruktor.

Poniedziałek, godzina 13.30, ul. Sportowa w pobliżu przychodni "Komunalni". Nasz Czytelnik, pan Dariusz, wiezie swoją żonę do lekarza. Chce zaparkować. - Przychodnia ma kawałek własnego parkingu za otwartą bramą - relacjonuje. - Miejsce to regularnie wykorzystują "eLki", ucząc kursantów wjazdu w bramę tyłem.

Kierowca wypatrzył jednak wolny kawałek. Dziarsko w niego wjechał, mimo że niedaleko na to samo miejsce czaił się samochód szkoły jazdy "Modraczek".

Czytelnik zdążył wypuścić żonę z auta, gdy tuż obok podjechała wspomniana "eLka". - Instruktor opuścił szybę i... pokazał mi środkowy palec - opowiada pan Dariusz. - Wysiadłem z samochodu i zapytałem, co to miało znaczyć.

Czytaj: Pukał się w czoło czy tylko dotykał skroni? Inowrocławski radny obraził się na radnego

Jak opowiada dalej, instruktor stwierdził, że nie będzie rozmawiał z kierowcami, którzy nie respektują innych aut, sygnalizujących zamiar wykonania manewru. - Zastanawiam się, czy osoba z takimi metodami, uczy kursantów właściwych postaw na drodze - mówi nasz Czytelnik, który zanotował numer rejestracyjny "eLki".

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Jerzego Kociszewskiego, dyrektora szkoły jazdy "Modraczek". Jego zdaniem, takie zachowanie nie powinno mieć miejsca. Po chwili jednak oddzwonił do nas: - Rozmawiałem z instruktorem. Zapewnia, że nie pokazał temu kierowcy środkowego palca. Wierzę mu.
Udało nam się też porozmawiać również z instruktorem. - Nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego - akcentuje (dane personalne do wiadomości redakcji). - Zresztą może to potwierdzić kursantka, z którą akurat jechałem. Pokazałem kierowcy kciuk, a nie środkowy palec. Chodziło, o to, by się zastanowił nad tym, co zrobił - odpowiada instruktor.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Roman Kwasigroch

Widział , że Lka chce parkować w tym miejscu? Więc sie wepchał bezczelnie. Mogł wysiąść instruktor i wypłacić "burakowi z Inowrocławia" LIŚCIA.

k
kierowca

do ciekawskiego:

Tam jest przychodnia skoro facet jechał do lekarza a nie na spotkanie towarzyskie to postaw sie na jego miejscu, że chciał zaparkowac gdzieś w pobliżu i szybko. Tam są zawsze problemy z miejscami więc nie rozumiem po co instruktor pcha sie tam na siłe. Instruktorzy są chamscy, nie mówie że wszyscy, ale nie raz na usta sie ciśnie, że kultury to oni nie uczą na drodze.

Pozdrawiam

c
ciekawski

Wszyscy się czepiacie instruktorai tego co pokazał temu baranowi, który widząc eLkę z włączonym wstecznym biegiem i sygnalizującą zamiar skrętu (zaparkowania w wolnym miejscu) to zamiast poczekać aż ta eLka zaparkuje to najzwyczajniej w świecie wpieprzył się jej w miejsce, które ona chciała zająć i jeszce jest oburzony tym że mu instruktor coś pokazał. Wpier niech się gościu sam przestanie zachowywać jak burak a potem niech poucza innych jak powinni się zachowywać.

d
ddehe
W dniu 17.10.2013 o 11:33, RRRRR rrrrrr napisał:

Pozdrawiam z prawego fetela KULTURLNYCH kierowców z Włocławka. Po Bydgoszczy jeździ sie okropnie. W Bydzi jeżdżą sami "profesorowie kierownicy". We Włocławku pełne zrozumienie dla innego uczetnika ruchu (szczególnie dla "L"). Jeszcze raz szacun dla Włocławskich kierowców tych starszych i młodszych.

wloclawek i kultura? bardzo ciekawe... szczególnie wyścigi przy kończących się pasach to wyraz wielkiego zrozumienia. a notoryczne przekraczanie prędkości na drogach dwujezdniowych w obrebie miasta to z kolei przykład dojrzałości mieszkańców.

p
pitol

Swojego małego pytonga mógł wystawić przez okno, było by weselej :) .

[L]

Od kiedy pokazanie kciuka oznacza, że ktoś ma się nad czymś zastanowić? Śmiechu warte!

e
expert

do tomtom ! jezeli ustawa jest głupia to sie ja zmienia:  macie tam PZMot itp niech sie nie opieprzaja 

m
mich
W dniu 17.10.2013 o 10:53, Jarek napisał:

Niestety instruktorami zostają również chamy bez ogłady,a na dodatek piraci drogowi.Ostatnio spotkała mnie przykra sytuacja z instruktorem nauki jazdy w Bydgoszczy,młodym szczunem,który pędził w terenie zabudowanym ul.Modrzewiową ponad 100km/h,dojechał do mnie i trzymał się zderzaka na centymetry.Poznałem,że to był instruktor w eLce,bo miał dodatkowe lusterka /Nissan Micra/. Kiedy skręcałem w lewo na Sułkowskiego on mnie ominął i się spojrzał tępym wzrokiem,coś pokazując łapami /był wkurzony,bo ja jechałem przepisowo/.Oni powinni być wzorem dobrego zachowania i manier na drodze,a tymczasem jak widać nie ma reguły.

wszędzie są czarne owce

t
tomtom
W dniu 17.10.2013 o 11:23, expercik napisał:

Problem jest powazniejszy .dlaczego "instruktorzy "/smiechu warci/ wiedząc ze samochod ma 5 a nawet 6 biegow do przodu ucza z uporem maniaka parkowania tylem ?

Bo takie jest  zadanie egzaminacyjne zapisane w ustawie do wykonania i taki to upór maniaka. poczytaj a potem wciskaj swoje trzy grosze. Expercik od trzech groszy

R
RRRRR rrrrrr

Pozdrawiam z prawego fetela KULTURLNYCH kierowców z Włocławka. Po Bydgoszczy jeździ sie okropnie. W Bydzi jeżdżą sami "profesorowie kierownicy". We Włocławku pełne zrozumienie dla innego uczetnika ruchu (szczególnie dla "L"). Jeszcze raz szacun dla Włocławskich kierowców tych starszych i młodszych.

e
expercik

Problem jest powazniejszy .dlaczego "instruktorzy "/smiechu warci/ wiedząc ze samochod ma 5 a nawet 6 biegow do przodu ucza z uporem maniaka parkowania tylem ?

J
Jarek

Niestety instruktorami zostają również chamy bez ogłady,a na dodatek piraci drogowi.

Ostatnio spotkała mnie przykra sytuacja z instruktorem nauki jazdy w Bydgoszczy,młodym szczunem,który pędził w terenie zabudowanym ul.Modrzewiową ponad 100km/h,dojechał do mnie i trzymał się zderzaka na centymetry.

Poznałem,że to był instruktor w eLce,bo miał dodatkowe lusterka /Nissan Micra/. Kiedy skręcałem w lewo na Sułkowskiego on mnie ominął i się spojrzał tępym wzrokiem,coś pokazując łapami /był wkurzony,bo ja jechałem przepisowo/.

Oni powinni być wzorem dobrego zachowania i manier na drodze,a tymczasem jak widać nie ma reguły.

t
tomek

Sam jestem instruktorem i uważam że część kierowców zapomiało jak się sami uczyli, jest kompletny brak zrozumienia dla "L"-ek, ale oczywiście wszyscy kierowcy to mistrzowie i co nie którym należy się więcej niż środkowy palec, bo ten Pan to oczywiście anioł, który pod nosem nie wyzywał i nie przeklinał elki- co oczywiście widać a czasem słychać w drugim samochodzie.

Pozdrawiam.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska