Demografia to problem wielu polskich miast, w tym również Bydgoszczy. Bydgoskie władze postanowiły więc wesprzeć rodziny z trójką i większą liczbą dzieci oferując im ulgi.
Na początku były to głównie miejskie instytucje, z czasem zniżki na swoje usługi zaczęły oferować również prywatne firmy. Duże rodziny zyskały też możliwość jazdy z bonifikatą (50- lub 75-procentową) bądź całkowicie darmowo miejską komunikacją.
Uczniowie posiadający takie karty mogą też za darmo wypożyczać książki ze szkolnych bibliotek. Tylko w roku szkolnym 2013/2014 skorzystało z nich 72 uczniów.
Przeczytaj także:
https://pomorska.pl/prezydent-rafal-bruski-wreczyl-bydgoska-karte-rodzinna-z-numerem-15-tysiecy-zobacz-zdjecia/ga/6488182/zd/10364144Pierwsze karty dostała latem 2013 roku rodzina państwa Sikorskich: rodzice Anna i Tomasz oraz ich piątka (dziś już szóstka dzieci).
Pan Maciej Majewski, który razem z żoną Agnieszką wychowuje sześcioro dzieci, w czerwcu 2015 roku otrzymał Bydgoską Kartę Rodzinną 3 plus z numerem 15.000.
Jak wynika z danych bydgoskiego ratusza, do końca września tego roku, w mieście wyprodukowano dokładnie 22.557 kart. Koszt to niespełna 40 tysięcy złotych.
Najwięcej, bo ponad 1,6 tys. wniosków wpłynęło do urzędu miasta w 2014 roku. Nieco mniej, bo ok. 1,3 tys. było ich w 2015 roku.
- Praktycznie wszystkie ulgi cieszą się dużym zainteresowaniem posiadaczy kart - mówi Dorota Glaza, doradca prezydenta miasta. - Jak jednak przyznają rodziny, najbardziej pomocne są te ulgi, które pozwalają zaoszczędzić na wydatkach codziennego życia: miejska komunikacja, edukacja i opieka nad dziećmi, tańsze książki i podręczniki czy kursy językowe - dodaje Dorota Glaza.
Prawo do ulg będą mieli również bydgoszczanie powyżej 60 roku życia. Na ostatniej sesji radni poparli pomysł wprowadzenia „Bydgoskiej Karty Seniora 60 plus”
A Państwo korzystacie z takiej karty? Jeśli to, z jakich ulg najczęściej?
